Ach, co to była za uroczystość! W obecności licznie zgromadzonych gości i dziennikarzy, przy akompaniamencie jazzowej kapeli „Leliwa”, na peron tarnowskiego dworca wjechały pociągi. Wiekowy dworzec musiał się zdziwić tym zamieszaniem, wszak pociągi na dworcu to nic nadzwyczajnego. Ale nie chodzi o byle jakie pociągi, chodzi o Impulsy – ciche, wygodne, klimatyzowane, jednym słowem komfortowe dzieło sądeckiej firmy. Samorząd województwa kupił sześć nowych Impulsów, które mają rozpędzać się do zawrotnej, jak na polską kolej, szybkości 130 kilometrów na godzinę.
Od niedzieli, 11 grudnia, tarnowianie będą jeździli do Krakowa i Nowego Sącza nowoczesnymi, wygodnymi, szybkimi pociągami Impuls, wyprodukowanymi w sądeckim Newagu. 7 grudnia o godzinie 12.12 dwa identyczne pociągi równocześnie wjechały na drugi peron tarnowskiego dworca – jeden z Krakowa, drugi z Nowego Sącza. Wjazd obserwowali zaproszeni goście, mieszkańcy miasta, dziennikarze, a nawet święty Mikołaj, a stukotowi kół towarzyszyła jazzowa kapela „Leliwa”. Nowoczesne Impulsy mają po 250 miejsc siedzących i 250 stojących. Są ciche, wygodne, klimatyzowane, dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych, wyposażone w stojaki do przewożenia rowerów, wi-fi i komfortowe przewijaki dla niemowląt w toaletach.
Pociągi będą obsługiwać trzecią nitkę Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej spółki Koleje Małopolskie, należącej do samorządu Województwa Małopolskiego. Województwo kupiło sześć nowych Impulsów i planuje zakup kolejnych. - To zupełnie nowa jakość w codziennych podróżach mieszkańców – mówił Jacek Krupa, marszałek Małopolski, który w towarzystwie Romana Ciepieli prezydenta Tarnowa, Ryszarda Rębilasa prezesa Kolei Małopolskich i Stanisława Sorysa wicemarszałka Małopolski przyjechał pociągiem z Krakowa.
Marszałek dodał, że chce symbolicznie przekazać nowe Impulsy mieszkańcom Tarnowa i Nowego Sącza. - Te koleje są dla Was. Roman Ciepiela podkreślał, że nowoczesne pociągi zostały wyprodukowane w Małopolsce. - Gratulujemy Nowemu Sączowi, i cieszymy się, że nowa jakość dociera do nas – mówił prezydent Tarnowa. - Zamiast przemówienia powiem tyle – jedzie się świetnie, sprawdźcie to Państwo sami, już w niedzielę – zachęcał mieszkańców Tarnowa wicemarszałek Małopolski, Leszek Zegzda, który dla odmiany przyjechał pociągiem z Nowego Sącza.
11 grudnia w życie wejdzie nowy rozkład jazdy pociągów z Tarnowa do Krakowa i Nowego Sącza. Liczba połączeń między miastami wzrośnie z 30 do blisko 50 dziennie. Między Tarnowem a Podłężem Impulsy mają się rozpędzać do 130 kilometrów na godzinę, niektóre z nich będą się zatrzymywać tylko na wybranych stacjach, dzięki czemu czas przejazdu do Krakowa ma wynosić około 55 minut, czyli o 20 minut krócej niż teraz. W godzinach porannego i popołudniowego szczytu pociągi pojadą co pół godziny, przez resztę dnia – co godzinę. Szybka Kolej Aglomeracyjna obsługuje teraz połączenia z Krakowa do Wieliczki i na lotnisko w Balicach oraz z Krakowa do Miechowa. Od niedzieli obsługiwać będzie także Tarnów i Nowy Sącz.