W Tarnowie wycinka tańsza

 Nie milknie ogólnokrajowa dyskusja na temat bezkarnej niemal wycinki drzew na terenach prywatnych. Tymczasem Rada Miejska w Tarnowie, korzystając z przepisów, które od nowego roku pozwalają samorządom podejmować decyzje co do wysokości opłat za wycinkę dla przedsiębiorców, obniża stawki za usunięcie drzew i krzewów. Ich wysokość będzie teraz od pięciu do nawet dziesięciu razy niższa niż do tej pory, a urzędnicy przekonują, że stawki zostały po prostu dostosowane do tarnowskich realiów.

 

Rada Miejska w Tarnowie uchwaliła nowe stawki opłat za usunięcie drzew i krzewów. Do stycznia 2017 roku wysokość opłat regulowało Ministerstwo Środowiska, po nowelizacji ustawy o ochronie przyrody, stawki są wyznaczane przez samorządy. Tarnowscy radni przyjęli uchwałę, dzięki której opłaty w Tarnowie będą wielokrotnie niższe niż dotąd. Opłaty za wycięcie drzew i krzewów obowiązują przedsiębiorców, inwestorów - właścicieli działek - na których można prowadzić działalność gospodarczą lub przeznaczyć je pod zabudowę. Do tej pory opłaty – takie same w całej Polsce - były bardzo wysokie. Na przykład wycięcie lipy, liczącej w obwodzie półtora metra, kosztowało około 12 tysięcy złotych, teraz przedsiębiorca w Tarnowie zapłaci nieco ponad 2 tysiące złotych. Usunięcie trzymetrowego w obwodzie dębu, które kosztowało do tej pory 54 tysiące złotych, po obniżce stawek wyniesie około 7,5 tysiąca. Do tej pory właściciel nieruchomości musiał też uzyskać w urzędzie miasta lub gminy zgodę na usunięcie drzewa, był też informowany o obowiązku posadzenia nowego. Teraz takiego obowiązku nie ma. Opłaty obowiązujące przy wycince drzew są są liczone na podstawie gatunku i obwodu drzewa na wysokości 130 centymetrów, dla krzewów opłata jest stała i wynosi 20 złotych za każdy metr kwadratowy. Marek Kaczanowski, Dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Tarnowa podkreśla, że zaproponowane w projekcie uchwały stawki są adekwatne do sytuacji tarnowskich przedsiębiorców. Wysokie do tej pory stawki zniechęcały ich lub skłaniały do kombinowania – podlewania środkami chemicznymi lub nawiercania, tak, by drzewo samo uschło, a tym samym, by można było opłat uniknąć. Skala wycinki, o której donoszą media, w Tarnowie na razie nie jest znana. – W Tarnowie do tej pory nie spotykamy się z tak masowym wycinaniem drzew, do jakiego według doniesień mediów dochodzi w Warszawie czy w Krakowie. Do tej pory nie było takich sygnałów, ale są takie możliwości, należy się więc spodziewać, że i w Tarnowie mogłoby do tego dojść – mówi Marek Kaczanowski. Niewykluczone, że po fali krytyki, przepisy zwalniające z obowiązku uzyskiwania zezwoleń na wycinkę, zostaną zmienione. Pytanie, czy nie za późno.

 

 

24.02.2017
Twój komentarz:
Ankieta
Czy wiesz, na kogo oddasz głos w drugiej turze wyborów?
| | | |