Koń, jaki jest...

 Koń, jaki jest, każdy widzi. Ale narysować  lub namalować to piękne zwierzę, to już zupełnie co innego, zwłaszcza gdy koń jest niepokorny i pozować bez ruchu nie chce. Tajniki trudnej sztuki przenoszenia sylwetki ruchomego konia na nieruchomy papier zgłębiają uczniowie szkół z terenu gminy Lisia Góra. Zgłębiają, trzeba dodać, pod okiem mistrzów.

 

W ośrodku jeździeckim Furioso w Starych Żukowicach trwają bezpłatne warsztaty artystyczno-historyczne, w których udział biorą dzieci i młodzież ze szkół gminy Lisia Góra.

W programie zajęć znalazły się lekcje historii wzbogacane pokazami sztuki rycerskiej, plener malarski z udziałem artystów z całej Polski, jazda konna, zabawy i wspólne grillowanie.

Artyści malarze i młodzi adepci malarstwa współistnieją w Żukowicach pokojowo. Gdy ci pierwsi tworzą w zaciszach malarskie arcydzieła, drudzy oddają się rozrywkom ruchowym. A potem zasiadają przy wspólnych stołach lub na wspólnej trawie i zaczyna się zabawa w rysowanie lub malowanie konia. A nie jest to sztuka łatwa, zwłaszcza, gdy koń nie ma zamiaru pozować bez ruchu. Artyści zdradzają więc tajemnice, jak sprawić, by piękny ruchomy koń pozostał równie piękny, choć nieruchomy, na papierze czy płótnie.

Nauka nudna nie jest, bo po pierwsze obiektów do malowania jest pod dostatkiem, po drugie zawsze można oddać się innym rozrywkom, w otoczeniu wciąż chętnych do zabawy przyjaznych psiaków.

Na razie nie wiadomo, czy warsztaty ujawnią pokłady talentów, wiadomo natomiast, że efekty prac talentów od dawna tworzących zobaczyć będzie można na wystawie poplenerowej, której otwarcie zaplanowano na sobotę, 3 czerwca.

 

 

30.05.2017
Twój komentarz:
Ankieta
Czy wiesz, na kogo oddasz głos w drugiej turze wyborów?
| | | |