Unia lepsza od Puszczy

Piłkarze Unii Tarnów pokonali na własnym boisku zespół Puszczy Niepołomice 2:1. Do przerwy tarnowianie przegrywali, w drugiej połowie udało się jednak nie tylko odrobić straty, ale i wywalczyć trzy punkty. Po tym emocjonującym spotkaniu Unia awansowała w tabeli na ósme miejsce z dorobkiem siedmiu punktów. Już w środę Unia zmierzy się w Myślenicach z Dalinem, który po czterech kolejkach ma na koncie tyle samo punktów co tarnowianie.

Mecz ligowy Unii Tarnów i Puszczy Niepołomice dostarczył kibicom sporej dawki emocji. W pierwszej części spotkania niewielu optymistów mogło wierzyć, że tarnowianie wywalczą punkty. Goście byli zespołem lepszym, grali agresywnie i mogli szybko zdobyć prowadzenie. W 2 minucie Kmak ograł obrońcę, ale z kilkunastu metrów uderzył obok bramki. Kilka minut później również minimalnie niecelnie strzelał na bramkę Unii Zubel. Próby ataków ze strony gospodarzy kończyły się natomiast zwykle szybką stratą piłki. Najgroźniejsza akcja tarnowian zakończyła się wbiegnięciem Rodaka z piłką w pole karne gości, piłkarz Unii tak długo zwlekał jednak z oddaniem strzału, aż obrońcom udało się zażegnać niebezpieczeństwo. Po pół godzinie gry stało się wreszcie to, co było nieuniknione. Tarnowianie po raz kolejny stracili piłkę w środku pola, przejął ją Kusia, który dobiegł do linii pola karnego i precyzyjnym strzałem z tej odległości zdobył prowadzenie dla gości. Mimo tej straty niewiele zmieniło się na lepsze w grze piłkarzy Unii, i na przerwę piłkarze schodzili przy rezultacie 0:1.

Na szczęście dla kibiców Unii mecz piłkarski składa się z dwóch części, a drugą gospodarze rozegrali zupełnie inaczej. Na boisku pojawił się Robert Witek i to po jego strzale jeden z obrońców Puszczy odbił piłkę ręką już w kilka minut po rozpoczęciu gry. W efekcie Paweł Węgrzyn doprowadził do wyrównania z rzutu karnego, i mecz stał się dużo bardziej emocjonujący. Obydwa zespoły walczyły o zwycięstwo. W 65 minucie rzut karny dla gości próbował wymusić Marcin Morawski efektownie padając w polu karnym. Arbiter uznał, że zasługuje to na żółtą kartkę, a ponieważ piłkarz Puszczy miał już jedną na koncie, goście przez ostatnie 25 minut grali w osłabieniu. Mimo to nadal przeprowadzali oni groźne ataki na bramkę tarnowian, którzy odpowiadali szybkimi kontrami. Kolejne bramki dla gospodarzy mogli zdobyć Saratowicz, Ocłoń i Drozdowicz, bramkarz gości spisywał się jednak bez zarzutu. Wreszcie na pięć minut przed końcem spotkania Drozdowicz dośrodkował w pole karne, a Saratowicz z kilku metrów uderzył głową, zdobywając decydująca o ostatecznym wyniku bramkę.
Do ostatniej akcji meczu goście próbowali zmienić niekorzystny dla siebie wynik, tarnowianie również mogli zdobyć jeszcze jednego gola, gdy sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał Saratowicz.
Tarnowianie zajmują po czterech kolejkach ósme miejsce w tabeli z dorobkiem siedmiu punktów. Kolejne spotkanie rozegrają już w środę 26 sierpnia. Ich rywalem będzie zajmujący szóste miejsce w lidze Dalin Myślenice.

Unia Tarnów – Puszcza Niepołomice 2:1 (0:1)
Bramki: Węgrzyn (53 min.), Saratowicz (85 min.) - Kusia (30 min.)
Żółte kartki: Mikołajczyk, Pawlak, Drozdowicz, Witek - Marcin Morawski, Orzechowski, Bernas, Kmak, Kostera. Czerwona kartka: Marcin Morawski (druga żółta).
Unia: Lisak - Jamróg (83 min. Fryś), Pawlak, Mikołajczyk, Węgrzyn, Rodak (46 min. Witek), Bomba (69 min. Ocłoń), Kazik, Radliński, Kucharzyk (59 min. Saratowicz), Drozdowicz.
Sędziował: M. Wrażeń (Gorlice), widzów: 250.
24.08.2009
Twój komentarz:
Ankieta
Czy wiesz, na kogo oddasz głos w drugiej turze wyborów?
| | | |