Guz w głowie Oliwki mieści się w najgorszym możliwym miejscu - w pniu mózgu. Jest nieoperacyjny. Radosną, i jeszcze kilka miesięcy temu pełną życia dziewczynkę, zabijał systematycznie z dnia na dzień. Gdy w Polsce wyczerpały się możliwości leczenia Oliwki, nadzieję dał szpital Harley Street Clinic w Londynie. Tamtejsi lekarze zaproponowali metodę leczenia CED. Metoda polega na umieszczeniu w główce dziecka czterech cewników, przy pomocy których chemia zostaje skierowane prosto do guza i w jego bezpośrednie okolice. Następnie, w odstępach 4-6 tygodniowych Oliwka przejdzie 8 cykli podawania leków. Terapia jest bardzo kosztowna. Potrzebny był prawie milion złotych, a na zebranie środków niezwykle mało czasu. A jednak się udało. Ogłoszoną zbiórkę wsparło 36 124 osoby. W ciągu zaledwie dziewięciu dni udało się zebrać prawie 930 tysięcy złotych. Dziewczynka jest już w trakcie terapii, a jej rodzice nie potrafią wyrazić, jak bardzo wdzięczni są za daną ich jedynemu dziecku, szansę na życie.
