Piłkarze Unii Tarnów przegrali wyjazdowy mecz ligowy z Chełmianką Chełm 1:5 i na dwie kolejki przed końcem rozgrywek skomplikowali sobie sytuację w tabeli. Tarnowianie zajmują 14 lokatę i do końca walczyć muszą o ligowy byt. W sobotę Unia podejmie Wólczankę Wólka Pelplińska.
Zupełnie nie udał się zespołowi Unii Tarnów wyjazd na ligowe spotkanie z Chełmianką Chełm. Tarnowianie przegrali 1:5, tracąc cztery gole w drugiej połowie spotkania.
Tarnowianie dobrze rozpoczęli mecz, po uderzeniu głową Witka piłka wybita została z linii bramkowej, jednak w 15 minucie po błędzie obrońcy to gospodarze objęli prowadzenie, a strzelcem gola był Michał Budzyński.
Worek z bramkami rozwiązał się w drugiej połowie, choć tarnowianie nadal atakowali i starali się doprowadzić do wyrównania.Straty piłki sprawiały jednak, że gospodarze wyprowadzali kontrataki, a niebywałą skutecznością popisał się Przemysław Banaszak, który cztery razy posłał piłkę do siatki Unii. Goście odpowiedzieli golem Sebastiana Zawrzykraja, gdy wynik meczu był już rozstrzygnięty.
Na dwie kolejki przed końcem rozgrywek Unia wcale nie jest jeszcze pewna ligowego bytu. W meczach z Wólczanką Wólka Pelplińska i Orlętami Radzyń Podlaski każdy punkt może okazać się na wagę utrzymania w III lidze. Pierwszy mecz tarnowianie zagrają 9 czerwca w Mościcach z Wólką.
Chełmianka Chełm – Unia Tarnów 5:1 (1:0)
Bramki: Budzyński (15 min.), Banaszak 4 (53, 64, 76 i 89 min.) - Zawrzykraj (85 min.).
Żółte kartki: Piekarski – Hebda, Niemiec
Unia: Banek – Więcek (66 min. Niemiec), Bartkowski, Węgrzyn (76 min. Nytko), Tyl, Popiela (76 min. Tyrka), Zawrzykraj, Łazarz (76 min. Ściślak), Witek, Hebda (53 min. Sojda), Biały
Sędziował: P. Burak (Zamość), widzów: 400
