Emerytura z Karty Nauczyciela – ostatni dzwonek

 Niektórzy nauczyciele w sierpniu muszą podjąć decyzję, czy chcą przejść na emeryturę nauczycielską. Różnica pomiędzy emeryturą nauczycielską, a emeryturą z tytułu powszechnego wieku emerytalnego wynieść może kilkaset złotych. Problem w tym, że trzeba wiedzieć, która opcja bardziej się opłaca.

 

Niektórzy pedagodzy muszą w sierpniu podjąć decyzję, czy chcą przejść na emeryturę nauczycielską. Wniosek mogą złożyć do 31 sierpnia, po tym terminie utracą uprawnienia do tego przywileju. W ubiegłym roku powszechny wiek emerytalny został obniżony i pojawiło się zagrożenie, że niektórzy nauczyciele z dnia na dzień mogą stracić prawo do świadczenia z Karty Nauczyciela. Dlatego w przepisach zostawiono pewne rozwiązanie dla tych osób, które przed 1 października 2017 roku nie osiągnęły podwyższonego wieku emerytalnego, ale osiągnęli wiek 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn, albo wiek ten osiągną w okresie od 1 października 2017 roku do 31 sierpnia 2018 roku. Ponadto do 31 grudnia mają  30 lat zatrudnienia,  w tym 20 lat pracy nauczycielskiej lub 25 lat zatrudnienia, w tym 20 lat pracy nauczycielskiej w szkolnictwie specjalnym, a umowa musi zostać rozwiązana do końca sierpnia. Stąd też różnica między emeryturą nauczycielską, a emeryturą wynikającą z powszechnego wieku emerytalnego, wynieść może nawet kilkaset złotych. - Emeryturę z Karty Nauczyciela oblicza się według starych zasad. Inaczej liczy się emeryturę w powszechnym wieku emerytalnym. Stąd też w wysokości emerytury może pojawić się różnica.  Wątpliwości mogą rozwiać doradcy emerytalni w ZUS, jednak decyzję czy przejść na emeryturę czy kontynuować pracę zarobkową musi podjąć sam pedagog - mówi Bożena Bielawska, p.o. rzecznika regionalnego ZUS w Małopolsce.

 

31.07.2018
Twój komentarz:
Ankieta
Czy wiesz, na kogo oddasz głos w drugiej turze wyborów?
| | | |