W Ekstraklasie Tarnowskiej Ligi Futsalu rozegrano czwartą kolejkę spotkań. Na czele wciąż pozostaje ekipa Topicar Auto Części, natomiast ciągle bez punktu pozostaje Pchelkowsky/Edumocni. Kolejne mecze zostaną rozegrane 25 listopada.
W poprzednim sezonie pojedynki Lumaro Elbud z Grupą Azoty PROREM należały do najciekawszych w Ekstraklasie Tarnowskiej Ligi Futsalu Pawłowski Sport. Teraz jednak, odpowiednio pierwsza i trzecia drużyna ubiegłorocznych zmagań, zanotowały kiepski start i powtórzenie sukcesu wydaje się być mało prawdopodobne. To chyba zmusiło mistrzów TLF do głębszej refleksji, gdyż poprosili o przełożenie spotkania w ramach 4 kolejki.
Bez wymówek na parkiecie hali sportowej CKZiU w Tarnowie pojawił się wicemistrz, czyli Sportmossimo.pl Grabówka.Ich mecz z zespołem Topicar Auto Części rozpoczął sie od prowadznie zespołu z Grabówki 3:0, a zakończył wygraną Topicar Auto Części 8:4.
Dla Białej Gwiazdy pojawiła się szansa na pierwsze zwycięstwo w lidze, ale przy wyniku 1:1 Westovia Okna Pawłowski zdobyła decydującą bramkę i mecz zakończył się wynikiem 2:1.
Ekipa Zakładów Mechanicznych Pokonała Grafa Borzęcin 1:0. Od pierwszej minuty przewaga optyczna drużyny Mechanicznych była widoczna, a z każdą następną ta przewaga rosła. Świetna postawa obu bramkarzy z Borzęcina plus żelazna defensywa sprawiały, że na tablicy wciąż widniał bezbramkowy remis. Bramkę zdobył wreszcie Dawid Sojda, który dzień wcześniej obchodził swoje urodziny i na 18 sekund przed zakończeniem pojedynku sprawił sobie prezent urodzinowy.
Na końcu kolejki pojawił się drugi beniaminek, Kasil Steel, a za przeciwnika miał „czerwoną latarnię" rozgrywek, Pchelkowsky/Edumocni. Mecz zakończył się wygraną Kasil Steel 5:2, i „Pchełki" pozostają nadal bez punktu.
Po czterech kolejkach spotkań prowadzi Topicae Auto Części, ale Zakłady Mechaniczne wciąż mają jeden mecz mniej. Kolejne mecze ekipy TLF rozegrają 25 listopada.
