Na razie wszystko odbywa się zgodnie z planem. Po badaniach archeologicznych, na podstawie przygotowanej dokumentacji technicznej pozyskano dofinansowanie i prace związane z odbudową zamku w Melsztynie ruszyły. To dopiero początek, ale samorząd Zakliczyna ma ambitne plany.
Najpierw samorząd Zakliczyna „wyłożył” 23 tysiące złotych i sfinansował opracowanie dokumentacji technicznej na zabezpieczenie ruin zamku w Melsztynie. Następnie pozyskał prawie 180 tysięcy dofinansowania z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego na odsłonięcie i zabezpieczenie fragmentów zamku, dokładając z miejskiej kiesy 40 tysięcy. Niezbędne badania archeologiczne zostały przeprowadzone i teraz pierwsze prace, których koszt wyniósł 220 tysięcy złotych, dobiegły końca. Odkryte zostały znajdujące się pod warstwą ziemi schody prowadzące na wieżę oraz tzw. wejście do poziomu zerowego. To właśnie tam ma być w przyszłości galeria wystawiennicza. Odbudowano również częściowo mury wieży zamkowej. - Wykonane zostały najtrudniejsze i najważniejsze prace w kierunku częściowej odbudowy zamku. Teraz starać się będziemy o pieniądze na kolejne etapy odbudowy wieży zamku z XIV wieku, na szczycie której znajdować się będzie platforma widokowa – mówi Dawid Chrobak Burmistrz Miasta i Gminy Zakliczyn. Wcześniej wybudowany został także wykusz przy murze arkadowym. Samorząd Zakliczyna ma ambitne plany.odbudowy wieży. Gmina posiada już kompletną dokumentację, łącznie z prawomocnym pozwoleniem na odbudowę. I choć koszt to wydatek rzędu 2 milionów złotych, przy operatywności władz samorządowych prawdopodobnie się uda.
