Rosnący problem

 Coraz więcej gmin w Polsce staje przed wyzwaniem, jakim jest potrzeba zbilansowania systemu gospodarowania odpadami komunalnymi. Obserwowany w tym obszarze wzrost kosztów ma tendencję ogólnokrajową i waha się w przedziaale od kilkudziesięciu do ponad stu pięćdziesięciu procent. Podobnie jest  w Tarnowie, dlatego miasto rozpoczęło prace, zmierzające do finansowego ustabilizowania gospodarki odpadami.

 

Wzrost oczekiwań mieszkańców w zakresie czystości miasta, zmiany w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz w ustawie o odpadach, jak również rozporządzenia ministra środowiska, nakładające dodatkowe obowiązki powodowały, że koszty gospodarki odpadami w Tarnowie systematycznie rosły, co nie miało przełożenia na pobierane od mieszkańców opłaty. – W Tarnowie opłata za gospodarowanie odpadami pozostaje niezmienna od 1 lipca 2014 r. i wynosi 8,50 zł od osoby miesięcznie, podczas gdy w innych gminach kwoty 15-20 zł są już powszechne,a kolejne planują w najbliższym czasie podwyższenie tych opłat. Drugi aspekt problemu to fakt, że w Tarnowie produkujemy coraz więcej śmieci – mówi Stefan Piotrowski, zastępca dyrektora Wydziału Infrastruktury Miejskiej.

Od 2014 do 2018 roku ilość wytwarzanych odpadów wzrosła o 5 tysięcy ton, a ich zagospodarowanie, w szczególności odpadów zmieszanych, z roku na rok kosztuje coraz więcej. Segregacja odpadów zmieszanych i przekazanie ich do dalszego wykorzystania będzie kosztować miasto w bieżącym roku 421 zł za tonę, co biorąc pod uwagę ilość tych śmieci (około 30 tys. ton rocznie) daje kwotę około 12,5 mln ton na rok. Wzrost kosztów w stosunku do ubiegłego roku wyniesie zatem około 3 miliony na rok. Nastąpił także wzrost cen zagospodarowania odpadów selektywnie zebranych, odpadów tzw. zielonych i wielkogabarytowych, co w skali roku również generuje koszty wysokości około 3 milionów złotych. Znacząco wzrosła też opłata za korzystanie ze środowiska, odprowadzana do Urzędu Marszałkowskiego, za deponowanie odpadów na składowisku. Tak duży wzrost cen i opłat powoduje, że konieczne jest znalezienie rozwiązania, które z jednej strony pozwoli przynajmniej na częściowe urealnienie poziomu dochodów i wydatków, z drugiej nie będzie nadmiernie obciążać mieszkańców.

Jak utrzymuje tarnowski magistrat, częstotliwość i zakres świadczonych dla mieszkańców Tarnowa usług jest o wiele szersza niż w większości polskich miast. Tarnowianie, w odróżnieniu od mieszkańców innych gmin, nie ponoszą dodatkowych kosztów wyposażenia nieruchomości w pojemniki do składowania odpadów – koszty te finansuje Gmina w ramach pobieranej opłaty. Mieszańcy Tarnowa nie mają też nałożonego limitu na żadną frakcję odpadów (np. odpady wielkogabarytowe i odpady „zielone”). Częstotliwość odbioru odpadów, zwłaszcza na terenach o zabudowie wielolokalowej, wynosi 3-4 razy na tydzień, podczas gdy w większości gmin odbywa się to najczęściej tylko dwa razy w miesiącu.

- Stoimy jako miasto przed trudnym zadaniem. Nie możemy pozwolić sobie na niewywożenie śmieci, ale nie możemy też pozwolić na destabilizację systemu gospodarki odpadami – mówi Stefan Piotrowski.

 

08.02.2019
Twój komentarz:
Ankieta
Czy wiesz, na kogo oddasz głos w drugiej turze wyborów?
| | | |