Jak informuje Komitet Obrony Demokracji w czwartek, 23 stycznia, w całej Polsce odbędą się manifestacje solidarności z broniącymi państwa prawa sędziami. W Tarnowie spotkanie odbędzie się przed budynkiem sądu.
Komitet Obrony Demokracji wzywa wszystkich, którym zależy na praworządnej, demokratycznej i europejskiej Polsce, do zamanifestowania solidarności z broniącymi państwa prawa sędziami. Manifestacje mają się odbyć w całej Polsce w czwartek, 23 stycznia o godzinie 18.00. W Tarnowie miejscem spotkania będzie budynek sądu przy ulicy Dąbrowskiego.
Organizatorzy manifestacji apelują:
Nasze wsparcie ma ogromne znaczenie. Pokazuje niezgodę na bezprawie wobec zamachu PiS na demokrację, miejsce Polski w Europie i praworządność. To my obywatele musimy wymuszać, aby władza stosowała się do orzeczeń sądów polskich i europejskich. Władza uważa bowiem, że wiążą ja tylko te orzeczenia, które uważa ona za korzystne dla siebie. Dlatego my, obywatele, jesteśmy gwarantami przestrzegania prawa. Solidarni mamy wielką siłę!
W czwartek 23 stycznia Sąd Najwyższy, orzekający w składzie połączonych Izb rozstrzygnie, czy sędziowie powołani przez Prezydenta w wyniku działań neoKRS mogą orzekać. Do uchwały całego SN (z wyłączeniem sędziów osobiście zainteresowanych tą uchwalą) musi dojść, ponieważ istnieją rozbieżności w tej sprawie, wywołane orzeczeniami sędziów powołanych w ramach systemu stworzonego przez rządzących.
Tymczasem rządzący chcą pozbawić sądy niezależności. Senat odrzucił ustawę kagańcową, ale zapewne Sejm ją ponownie uchwali. Ta ustawa narusza Konstytucję i prawo europejskie. Ostatecznie upadnie. Ale żeby tak się stało musimy pokazać nasz sprzeciw. Razem mamy wielką siłę! Ustawa kagańcowa jest forsowana mimo krytyki Komisji Weneckiej, przedstawicieli Kongresu USA, przedstawicieli zawodów prawniczych i środowisk akademickich z Polski i całej Europy.
Do przestrzegania praworządności wezwała też Polskę niedawna rezolucja Parlamentu Europejskiego, a Komisja Europejska wystąpiła do TSUE o środek tymczasowy w postaci zawieszenia Izby Dyscyplinarnej SN. Przyjęcie ustawy kagańcowej jest kolejnym, poważnym krokiem w stronę wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej. Nie dopuścimy do rozwodu Polski z Europą!
Spotkajmy się w czwartek 23 stycznia, o godz. 18.00 pod sądami, na Rynkach i w innych centralnych miejscach w całej Polsce i wyraźmy nasz sprzeciw!
Podczas manifestacji odczytane zostanie przemówienie prof. dr hab. Fryderyka Zolla, wiceprzewodniczącego KOD Małopolskie:
Gromadzimy się po raz kolejny, aby wyrazić sprzeciw wobec niszczenia polskiego sądownictwa.
PiS nie zadowala się władzą uzyskaną w wyborach zgodnie z porządkiem konstytucyjnym. Chce władzy absolutnej. Chce bezkarności, ponieważ traktuje państwo jak lukratywny łup. Dlatego dąży do kontroli nad sądami. Polska nie ma już Trybunału Konstytucyjnego, zawłaszczonego przez PiS. Teraz chodzi o to, czy nasze sądownictwo stanie się wielką izbą dyscyplinarną posłuszną władzy, pobłażliwą dla swoich, a surową wobec tych, których władza nie lubi, czy może nam, obywatelom, uda się ocalić niezależność sądownictwa.
W Polsce przestało obowiązywać prawo. Władza nie przestrzega orzeczeń sądowych, jeśli nie są dla niej korzystne. Sędziowie wybrani przez obecną władzę w niekonstytucyjnej procedurze wydają orzeczenia, aby ratować swoją pozycję. Na próżno. Nie są sędziami. Zdecydowali się służyć wrogom Konstytucji.
Gdy piszę te słowa, nie wiem jeszcze, co orzeknie w tej sprawie Sąd Najwyższy. Wiem tylko, że będzie się kierował Konstytucją, pozostałymi prawami Rzeczypospolitej i prawem europejskim. Będzie przestrzegał wiążących orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości UE.
Władza do spółki z pseudo-Trybunałem Konstytucyjnym i chroniącymi swoje przywileje neo-sędziami zrobi wszystko, by podważyć to orzeczenie. Rządzący uważają, że nie wiążą ich orzeczenia sądów polskich i europejskich, ale władza niezwiązana prawem i orzeczeniami sądów jest bezprawną dyktaturą. W takim państwie żyjemy. Słabnie nasza wspólnota z Europą, marnowany jest dorobek pokoleń, które walczyły o wolną, europejską, demokratyczną i praworządną Polskę.
Na świecie nie postrzega się już Polski jako kraju Solidarności. Stajemy się krajem ustawy kagańcowej. Premier w komitywie z prezydentem między przyśpiewkami Karczmy Piwnej obraża sądy i profesorów, żeby skłócić z nimi naród i uczynić go bezbronnym wobec nie ograniczonej niczym władzy. PiS i jego poplecznicy dobrze wiedzą, jaką hańbą się okrywają. Dlatego tak zawzięcie bronią dostępu do list poparcia kandydatów do KRS – list kompromitacji władzy.
Obywatele Rzeczypospolitej, nie ustawajmy w protestach! Od naszej determinacji zależy przyszłość Rzeczypospolitej. Jeśli poddamy się tej władzy, zostaniemy bez sądów, praw i Europy. Walka toczy się o wszystko. O nas wszystkich.
