Tegoroczna zima przypomina się opadami śniegu i silnym mrozem. Teraz więc szczególnie powinniśmy być wyczuleni na osoby potrzebujące pomocy - bezdomnych, starszych, samotnych i niepełnosprawnych. Ale w zimne dni nie tylko ludzie potrzebują ciepła i schronienia. Mrozy dają się we znaki także zwierzętom.
Zima nie daje o sobie zapomnieć. Dawno już nie było tak obfitych opadów śniegu. Dodatkowo synoptycy zapowiadają silny mróz. Tym bardziej więc aktualny jest apel do mieszkańców Tarnowa o zgłaszanie przypadków osób wymagających pomocy – bezdomnych, starszych, samotnych i niepełnosprawnych. Informować można Straż Miejską, Policję i Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, przy którym działa zespół do spraw pomocy osobom bezdomnym. Długotrwałe opady śniegu i spadek temperatury spowodowały, że w Domu dla Bezdomnych Mężczyzn przy ul. Prostopadłej w Tarnowie od kilku dni ciągle przybywa nowych osób. Tylko jednej nocy schronienie znalazły tam 94 osoby oraz 10 osób w noclegowni. Placówka, ze względu na pandemię, nie przyjmuje osób z ulicy – Nikt, kto będzie potrzebował pomocy nie zostanie pozostawiony sam sobie. Jest jeden warunek, taka osoba musi być trzeźwa - mówi Jerzy Maślanka, dyrektor schroniska. Bezdomni otrzymają w ośrodku kompleksową pomoc. Mogą uzyskać fachową opiekę, zjeść ciepłe posiłki czy skorzystać z kąpieli. O czujność apelują Policja oraz Straż Miejska, przypominając, że jeśli widzimy bezdomnego, potrzebującego pomocy, nie powinniśmy czuć obawy przed poinformowaniem funkcjonariuszy. Najlepiej w takim przypadku zadzwonić pod numer 47 831 1222 lub numer alarmowy 112. Sami mundurowi na bieżąco sprawdzają potencjalne miejsca, w których mogą przebywać takie osoby.
Pomoc oferuje także Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Informacje o osobach bezdomnych potrzebujących pomocy lub schronienia należy zgłaszać pod numerami telefonów 986 lub 14 621 14 25. Pracownicy pomagają w znalezieniu miejsca noclegowego lub kierują takie osoby do instytucji, w których mogą otrzymać darmowy ciepły posiłek. Bezdomni mogą skorzystać choćby z kuchni św. Szymona przy klasztorze ojców Bernardynów.
Nie tylko ludzie w te chłodne dni potrzebują ciepła i schronienia. Silne mrozy dają się we znaki psom i kotom, które z podkulonymi ogonami snują się po ulicach. Koty cierpią w okresie zimowym najbardziej – ich futro nie jest na tyle gęste, by zapewnić odpowiedni komfort cieplny. Z tego powodu chętnie ukrywają się np. pod maskami samochodów. Zwierzęta naprawdę poszukują ciepła w tak nietypowych miejscach, dlatego dobrze jest sprawdzić samochód przed jazdą. Codzienne życie bezdomnych kotów rozgrywa się wokół określonych, tych samych miejsc. Wystarczy dostarczać im tam jedzenie i wodę, można też wykorzystać stare, niepotrzebne koce. Piwniczne okna powinny pozostać otwarte, tak, by koty mogły znaleźć w piwnicy schronienie. Dobrym pomysłem jest również postawienie, np. w ogródku, budki wypełnionej kocami. Pomoc psom jest nieco łatwiejsza – większość dzikich czworonogów można wyłapać i przetransportować do schroniska.
Absolutnie nie należy udamawiać kotów wolnożyjących, o ile zamierzamy przetrzymać je w domu tylko przez okres zimowy, a potem wypuścić na wolność. Taki kot po zimie spędzonej w domu może zostać odrzucony przez grupę, a powrót do dawnych, dzikich instynktów będzie dla niego trudny. Rozsądne jest jedynie oswajanie dzikich kociąt i udomawianie ich na stałe. Bezdomne psy i koty w okresie zimowym potrzebują ludzkiej pomocy. Pomaganie zwierzętom nie musi być ani trudne, ani czasochłonne. Czasem wystarczy tylko miska pełna ciepłego pokarmu.