We wszystkich formacjach podległych MSWiA służy łącznie 1207 psów i 62 konie. Dzięki zwierzętom zostało uratowane niejedno ludzkie życie. Ale i dla czworonożnych funkcjonariuszy nadchodzi kiedyś czas emerytury. MSWiA przekazało do prac rządu projekt ustawy całościowo regulujący status zwierząt w służbie i po jej zakończeniu.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przekazało do prac rządu projekt ustawy całościowo regulujący status zwierząt w służbie i po jej zakończeniu. Intencją zmiany przepisów jest chęć ostatecznego rozwiązania problemów związanych z funkcjonowaniem zwierząt w służbach, na zasadach humanitarnych i uwzględniając ich zasługi dla społeczeństwa. - Wierzę, że ta ustawa spotka się z dużą przychylnością opinii publicznej i mam nadzieję, że przyjmiemy ją w konsensusie w parlamencie. Ustawa na pewno bardzo ucieszy funkcjonariuszy, którzy od lat postulowali o całościowe uregulowanie statusu zwierząt – mówi minister Mariusz Kamiński.
Aktualnie we wszystkich formacjach podległych MSWiA służy łącznie 1207 psów i 62 konie. Rocznie około 10 procent zwierząt jest wycofywanych ze służby i przechodzi na emeryturę. Najważniejsze założenia proponowanych zmian to przede wszystkim właściwy i dokładny sposób opisania sytuacji zwierząt wycofywanych ze służby. Tu pierwszeństwo będzie pozostawało przy aktualnych opiekunach zwierząt. Najważniejsza zmiana, jaka idzie za tym punktem, to fakt, że także na emeryturze wszystkie zwierzęta, zarówno psy, jak i konie, będą pozostawały na stanie jednostki organizacyjnej każdej z formacji. Drugą kwestią regulowaną przez projektowane przepisy, jest ustawowe określenie obowiązków opiekunów zwierząt czyli zapewnienie wyżywienia, dostęp do wody, zapewnienie swobodnej aktywności. To także szczegółowe kwestie i obowiązki, jak szkolenie dla opiekunów zwierząt czy wskazanie, które z osób są wykluczone z możliwości przejęcia opieki nad zwierzętami. Przepisy określą, że opiekunom przysługiwać będzie albo wyżywienie dla zwierzęcia, albo ekwiwalent finansowy w formie ryczałtu na wyżywienie. Uregulują także kwestię zwrotu kosztów ponoszonych przez opiekunów z tytułu badań profilaktycznych i opieki weterynaryjnej.
- Czworonożni funkcjonariusze Straży Granicznej są niezastąpieni w sytuacjach, kiedy człowiek, nawet z najnowocześniejszym sprzętem jest bezradny - mówi Komendant Główny Straży Granicznej gen. dyw. SG Tomasz Praga. Generał wie, co mówi. Aktualnie w Straży Granicznej służą 246 psy trzech różnych specjalności: psy tropiące, do zadań których należy rozpoznawanie śladów i tropienie osób, które nielegalnie przekraczają granicę państwa, używane są też do doprowadzania i pilnowania osób zatrzymanych, psy patrolowo-obronne, których zadaniem jest przeszukiwanie terenu, środków transportu oraz pomieszczeń w celu wykrycia osób podejrzewanych o przestępstwa graniczne. Psy tej specjalności mogą być wykorzystywane jako środek przymusu bezpośredniego. I wreszcie psy specjalne służące do wyszukiwania narkotyków oraz wyszukiwania materiałów wybuchowych i broni. Wśród psów służbowych w Straży Granicznej najliczniejszą rasę stanowią owczarki niemieckie – 169 psów i owczarki belgijskie – 62 psy. Pozostałe rasy to głównie owczarki holenderskie, labradory, cocker spaniel, jack russel terier. Kondycja i predyspozycje do służby kupowanych przez formację psów, są szczegółowo weryfikowane przez komisje złożone z funkcjonariuszy SG z Ośrodka Szkoleń Specjalistycznych Straży Granicznej w Lubaniu - instruktorów i wykładowców z zakresu tresury psów oraz lekarzy weterynarii. Biorą oni pod uwagę wiek zwierzęcia, jego sylwetkę, stan zdrowia oraz wyniki testów predyspozycji psychicznych i fizycznych. Do szkolenia kwalifikowane są psy w wieku od 12 do 24 miesięcy.
Zakupiony pies przydzielany jest kandydatowi na przewodnika. Szkolenie psów w Straży Granicznej odbywa się w Ośrodku Szkoleń Specjalistycznych SG w Lubaniu i trwa 5 do 6 miesięcy - w zależności od specjalności psa. Jednym z pierwszych i najważniejszych elementów szkolenia, jest budowa więzi i zaufania pomiędzy przyszłymi partnerami w służbie – psem i jego przewodnikiem. Do oddziałów SG po szkoleniu trafia już zgrany duet: przewodnik i pies. Służba z czworonogiem trwa od 8 do 10 lat.
W Straży Granicznej prowadzone są również patrole konne. Obecnie formacja posiada 8 koni służbowych. Wszystkie są w Bieszczadzkim Oddziale Straży Granicznej. Do realizacji zadań służbowych konie wykorzystywane są w Placówkach Straży Granicznej w Czarnej Górnej i Ustrzykach Górnych. Wierzchowce z górskich placówek SG doskonale wpisują się w realia bieszczadzkiego odcinka granicy, obejmującego w części obszar Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Ta forma służby na Podkarpaciu ma już ponad 25-letnią tradycję i nawiązuje do czasów, kiedy w pierwszych dekadach XX stulecia granicę ochraniali na koniach żołnierze Korpusu Ochrony Pogranicza.
W Karpackim Oddziale SG pełni służbę 11 czworonogów - 5 owczarków niemieckich, 5 owczarków belgijskich i 1 jack russel terier.