Kotwica na dnie

 Wyjątkowo efektownie zakończyli piłkarze Bruk-Betu Termalici Nieciecza jesienną rundę, pokonując beniaminka pierwszej ligi Kotwicę Kołobrzeg 5:0. Mecz zaczął się niewinnie, główne uderzenie nastąpiło w drugiej połowie.


Spotkanie Bruk-Betu Termalici Nieciecza z beniaminkiem pierwszej ligi Kotwicą Kołobrzeg zaczęło się niewinnie i nic nie zapowiadało aż takiej porażki gospodarzy. Pierwsza bramka dla przyjezdnych padła w 24 minucie za sprawą Kamila Zapolnika. Druga była wynikiem rzutu karnego, którego w 36 minucie, po sfaulowaniu Igora Strzałka przez Leona Ziętka, podyktował sędzia, a Kacper Karasek przełożył na gola. Do szatani schodzili piłkarze przy wyniku 2:0 i gospodarze z pewnością mieli jeszcze  nadzieję na odrobienie strat. Druga połowa spotkania okazała się jednak już tylko wielką, chaotyczną i nieskuteczna obroną Kotwicy. Na boisku prawdziwy popis dał duet Strzałek – Karasek. Pierwszy asystował a drugi strzelał, przy każdą akcję kończył zdobytą bramką. Tak było w 52, 55 i 57 minucie, po której Termalica prowadziła 0:5. I taki wynik utrzymał się już do końca spotkania.


Bruk – Bet Termalica: 1 Adrian Chovan – 23 Lukas Spendlhofer, 77 Artem Putiwcew (57 29 Gabriel Isik), 3 Arkadiusz Kasperkiewicz – 6 Maciej Wolski (46 21 Damian Hilbrycht),  28 Maciej Ambrosiewicz, 8 Andrii Dombrovskyi, 17 Taras Zaviyskyi – 86 Igor Strzałek (81 80 Jakub Różycki), 10 Kacper Karasek (77 7 Morgan Fassbender) – 25 Kamil Zapolnik (77 12 Jakub Wróbel).

 

24.11.2024
Twój komentarz:
Ankieta
Jak oceniasz pierwsze miesiące pracy nowego samorządu Tarnowa?
| | | |