Teatr mój widzę ogromny...

Dyrektor Żentara z niecierpliwością czeka na nowy teatr. Marzą mu się spektakle duże i robione z rozmachem, a obecna sala wymusza kameralne formy. Ale zanim dyrektor, zespół i widzowie doczekają teatru z prawdziwego zdarzenia, czekają ich dwa festiwale – Mała Talia i po prostu Talia.

Mimo trwającego remontu tarnowskiego teatru, nie zrezygnowano z realizacji sztandarowej imprezy jaką od lat jest Festiwal Komedii Talia. W tym roku Talia odbędzie się od w dniach 10-17 października i mimo wciąż ograniczonych warunków, a co za tym idzie kameralnych spektakli, mają to być spektakle najlepsze i w najlepszej obsadzie. Tak przynajmniej zapewnia dyrektor tarnowskiej sceny Edward Żentara. Zanim jednak rozpocznie się Talia, najmłodszych czeka Mała Talia czyli II Festiwal Spektakli Dziecięcych. Kilkaset dzieci z Tarnowa i okolic będzie miało okazję zobaczyć pięć bajek oraz uczestniczyć w interdyscyplinarnych zajęciach z kręgu teatru. Mała Talia rozpocznie się 12 a zakończy 19 czerwca - W tym roku przesunęliśmy termin festiwalu na koniec roku szkolnego. Poza tym czerwcowa pogoda stwarza możliwość plenerowych zabaw. To będzie kolorowe i zabawne rozpoczęcie wakacji – mówi Edward Żentara.
W sali teatralnej Pałacu Młodzieży dzieci zobaczą pięć bajek różnych teatrów, a otwarciu festiwalu towarzyszyć będzie premiera tarnowskiego teatru „Niezwykły dom Pana A.” Alana Ayckbourna w reżyserii Włodzimierza Nurowskiego. W spektaklu wystąpi jeden z nowych aktorów tarnowskiego teatru Piotr Hudziak. Absolwent krakowskiej PWST został od razu rzucony na głęboką wodę – Nic, czego nauczyłem się w szkole teatralnej nie przygotowało mnie do takiej roli i nigdy w życiu nie miałem z taką rola do czynienia – mówi z uśmiechem Piotr Hudziak. Z uśmiechem, bo ta niecodzienna rola to rola...psa. Ale z tym wyzwaniem młody aktor, jak twierdzi reżyser spektaklu, poradził sobie doskonale – Role nieme zawsze niosą wyzwanie. Trzeba umieć uruchomić wszelkie możliwe środki przekazu.
Oprócz spektakli oglądanych w murach sali, mali widzowie wezmą także udział w wydarzeniu teatralnym „Port Magiczny” w Parku Strzeleckim, a maluchy z Domu Dziecka nr 2 będą miały okazję spotkać się oko w oko w postaciami z bajek podczas „Happeningu z Bohaterami Bajek”. Fragmenty swoich spektakli oraz wybrane piosenki zaprezentuje także Stowarzyszenie Wspierania Inicjatyw Teatralnych w Tarnowie w widowisku „Tuptusie dzieciom”.
Podczas konferencji prasowej zwołanej 26 maja, dyrektor Edward Żentara odniósł się także do zmian kadrowych jakie nastąpiły w teatrze i które wywołały sporo emocji i zamieszania. Jak mówi dyrekcja, zwolnienia w placówce w znacznym stopniu związane były z przeprowadzanym remontem, a po jego zakończeniu część osób wróci do pracy. W sumie liczba pracowników nie powinna ulec drastycznym zmianom, zmienią się natomiast proporcje – większy będzie zespół artystyczny – 15 do 20 osób, a mniejsza administracja i obsługa techniczna. Trwa więc trudny, czego nie ukrywa dyrektor, proces przebudowy całego zespołu teatralnego. Natomiast zwolnienia aktorów według Edwarda Żentary, to normalna kolej rzeczy – Tak to już jest. To jest wolny zawód, zawód wędrowny. Ja też w swojej karierze przemierzyłem kilka polskich miast.
Zwolnieni aktorzy będą mogli grać w tarnowskim teatrze gościnnie, jeżeli dany reżyser uzna ich obecność za potrzebną.
Obecnie największą bolączką tarnowskiej sceny, jest brak...odpowiedniej sceny właśnie i brak pieniędzy. A dyrektorowi marzy się piękny teatr z pięknymi spektaklami. Marzą mu się spektakle duże i robione z rozmachem. Marzy mu się duży, profesjonalny zespół. I marzy mu się wreszcie, że miasto remontując teatr od podstaw, znajdzie potem na niego adekwatne środki finansowe.
26.05.2010
Twój komentarz:
Ankieta
Czy wiesz, na kogo oddasz głos w drugiej turze wyborów?
| | | |