Dwie bramki w dwie minuty

Piłkarze Okocimskiego wywalczyli pierwszy punkt w rozgrywkach ligowych, remisując na własnym boisku ze Stalą Rzeszów 2:2. Jeszcze w 88 minucie gospodarze przegrywali różnicą dwóch bramek, zdołali jednak odrobić stratę. Okocimski zajmuje w lidze 12 miejsce, a kolejny mecz rozegra na wyjeździe ze Zniczem Pruszków.

Na brak emocji nie mogli narzekać kibice, którzy przyszli na stadion Okocimskiego obejrzeć spotkanie ze Stalą Rzeszów. Pierwsza bramka padła w dziewiątej minucie meczu. Goście wyszli na prowadzenie po tym, jak Wojciech Krauze dośrodkował z linii końcowej przed bramkę Okocimskiego, a pozostawiony bez opieki Fabianowski z bliska trafił do siatki.
Po utracie bramki gospodarze zaatakowali, kilkakrotnie zagrozili bramce Stali, ale zamiast wyrównania padła druga bramka dla gości. W 34 minucie znowu Krauze dośrodkowywał, tym razem z rzutu rożnego, i ponownie Fabianowski trafił do siatki przy biernej postawie bramkarza i obrońców.
Po przerwie gospodarze nadal starali się zmienić niekorzystny rezultat, byli jednak wyjątkowo mało skuteczni w swoich atakach. W 84 minucie najlepszą okazję miał Pisarik, który trafił w poprzeczkę.
Gdy wydawało się, że Stal wywiezie z Brzeska trzy punkty gospodarze, w dużej mierze za sprawą Łukasza Popieli, rozpoczęli wreszcie odrabianie strat. W 88 minucie Popiela po dośrodkowaniu Wawryki trafił do siatki z odległości 10 merów, a dwie minuty później po jego uderzeniu piłka trafiła w słupek, a dobił ją do bramki Stali Mateusz Urbański.
Dzięki piorunującej końcówce Okocimski zdobył pierwszy punkt w tym sezonie. Zespół z Brzeska zajmuje w lidze 12 miejsce, a kolejny mecz rozegra za tydzień w Pruszkowie ze Zniczem.

Okocimski KS Brzesko - Stal Rzeszów 2:2 (0:2)
Bramki: Popiela 88 min., Urbański 90 min. - Fabianowski 2 (9 i 34 min.)
Żółte kartki: Trela, Kostecki - Iwanicki, Majda, Weres, Rzucidło
Okocimski: Trela - Szymonik, Urbański, Jagła (26 min. Czerwiński), Wawryka, Pyciak, Darmochwał, Kostecki (65 min. Popiela), Łytwyniuk, Kisiel (46 min. Pisarik), Trznadel
Sędziował: S. Pipczyński (Radom), widzów: 800