Generalna ignorancja?

Jeżeli nie obronią nas urzędy będziemy bronić się sami – ostrzegają doprowadzeni do ostateczności mieszkańcy gminy Borzęcin. Przeciwko ignorowaniu zapisów umowy protestują także władze gminy. Jedni i drudzy rozważają blokadę coraz bardziej niszczonej drogi powiatowej.

Trwa budowa autostrady A4, a tymczasem mieszkańcy gminy Borzęcin tracą cierpliwość. Według nich, jak również miejscowego samorządu, pojazdy budowy autostrady rozjeżdżają drogi powiatowe, a wykonawca inwestycji nie wywiązuje się ze swoich obowiązków. Mieszkańcy są zdesperowani i zapowiadają blokadę.
5 sierpnia 2010 roku Zarząd Powiatu Brzeskiego zawarł z budowniczym autostrady, firmą NDI S.A. umowę, w myśl której powiat wyraził zgodę na przejazd drogami powiatowymi przebiegającymi przez miejscowość Waryś i Bielcza w kierunku budowy autostrady. W umowie tej określono obowiązki NDI S.A. z których firma w trakcie i po okresie eksploatacji drogi powinna się wywiązywać. Tymczasem umowa umową, a droga sukcesywnie niszczeje. Teraz przejazd w kierunku Bielczy samochodem osobowym grozi uszkodzeniem pojazdu. - To skandal – mówi wójt gminy Borzęcin Janusz Kwaśniak. – Dziwię się, że zarządca drogi jakim jest powiat brzeski nie podejmuje zdecydowanych kroków w sprawie. Jeżeli wykonawca autostrady nie prowadzi działań w zakresie bieżącego usuwania zniszczeń dróg i nie minimalizuje uciążliwości dla mieszkańców, należy zastanowić się nad rozwiązaniem umowy. Koleiny, przełomy, wyboje, oberwane pobocza i zasypane rowy przydrożne ze względu na niewłaściwe utwardzenie poboczy stanowią zmorę mieszkańców. Brak zdecydowanej reakcji ze strony Zarządu Dróg Powiatowych jest w tym zakresie niedopuszczalny.
Podobnego zdania są mieszkańcy Warysia i Bielczy, którzy interweniują we wszystkich możliwych instytucjach w sprawie stanu drogi i szkód w budynkach mieszkalnych stanowiących ich własność. - Pojazdy zniszczyły nawierzchnię drogi, po której dziś ciężko się poruszać. Nasze interwencje w Zarządzie Dróg Powiatowych oraz w starostwie nie przynoszą żadnych efektów. Firma NDI traktuje drogę jako swoją prywatną własność, nie zważając na mieszkańców i innych użytkowników drogi. Brak reakcji ze strony właściciela drogi oraz firmy NDI skłania nas do skrajnych działań z zamiarem blokady drogi włącznie. Ciężki transport powoduje nie tylko niszczenie nawierzchni, ale poważnie odbija się na stanie naszych domów zlokalizowanych wzdłuż drogi w wielu miejscach powodując pęknięcia ścian, ogrodzeń oraz tworząc ogromne ilości kurzu i błota. Mamy dość ignorancji ze strony odpowiedzialnych za drogę. Taka sytuacja nie może trwać dłużej - komentuje Marcin Nasiadka mieszkaniec, a zarazem radny miejscowości Waryś.
Jeżeli Zarząd Dróg Powiatowych w Brzesku i wykonawca autostrady nie podejmą działań w zakresie bieżącego usuwania szkód, mieszkańcy rozważają blokadę drogi. – Jeżeli nie obronią nas odpowiedzialne za drogę urzędy będziemy bronić się sami – mówi jeden z nich.
24.01.2011
Twój komentarz:
Ankieta
Czy wiesz, na kogo oddasz głos w drugiej turze wyborów?
| | | |