PJN chce odwołania ministra

 Ugrupowanie Polska Jest Najważniejsza złoży wniosek do prezesa Urzędu Zamówień Publicznych o zbadanie umowy zawartej przez rząd na wdrożenie elektronicznego systemu poboru opłat, tzw. e-myta. Za niesprawny system PJN chce pociągnąć do odpowiedzialności ministra Cezarego Grabarczyka.

 

Elżbieta Jakubiak zapowiedziała we wtorek 26 lipca, że Klub Parlamentarny Polska Jest Najważniejsza złoży pismo do Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych z prośbą o przebadanie kontraktu na wdrożenie elektronicznego systemu poboru opłat i podanie do wiadomości publicznej informacji dotyczących szczegółów umowy zawartej pomiędzy rządem, a austriacką firmą Kapsch. - To bardzo kosztowna inwestycja i największy kontrakt, jaki w ostatnich czasach został zawarty. Umowa opiewa na blisko pięć miliardów złotych - mówiła w Sejmie Elżbieta Jakubiak. – Koszt jest wyższy niż autostrada A2, autostrada A4, droższy niż budowa Stadionu Narodowego. Tymczasem realizacja
i wdrażanie tego systemu są nieudolne i można powiedzieć, że system nie istnieje.

Systemem poboru opłat od 3 lipca objętych jest 1 560 km dróg ekspresowych i autostrad w Polsce. - Tiry omijają e-myto i, aby nie płacić, jeżdżą drogami lokalnymi – mówi poseł Jacek Pilch - Istnieją obliczenia, które mówią, że jeden tir, który waży około 40 ton dokonuje zniszczenia, jakiego dokonałoby około 160 tysięcy aut przejeżdżając tą drogą.

Politycy PJN za niesprawny system do odpowiedzialności chcą pociągnąć ministra Cezarego Grabarczyka i zapowiedzieli, że do złożenia wspólnego wniosku o wotum nieufności będą namawiali inne klubu opozycyjne.

26.07.2011
Komentarze:
gość: 28.07.2011
Czy PJN ma do zaproponowania coś konkretnego oprócz pobożnych życzeń?
Twój komentarz:
Ankieta
Czy jesteś za przywróceniem handlu w niedziele?
| | | |