Walka z klęskami według PJN

 Pomoc finansowa nie powiązana z rokiem budżetowym, dotacje, nawiązki wpłacane przez pijanych kierowców, środki od sponsorów, możliwość inwestowania pieniędzy – to tylko niektóre założenia Funduszu Katastrof i Klęsk Żywiołowych, propozycji Klubu Parlamentarnego PJN. O Funduszu i Wieloletnim Narodowym Planie Inwestycyjnym Kompleksowej Ochrony Przeciwpowodziowej mówili 8 sierpnia przedstawiciele PJN podczas konferencji prasowej na boisku sportowym w Zbylitowskiej Górze.

 

- Nie bez powodu dzisiejsza konferencja odbywa się na boisku w Zbylitowskiej Górze. Boisko niemal rokrocznie zalewane jest przez pobliski Dunajec, a działacze sportowi sami muszą borykać się z tym problemem – tak działacze PJN rozpoczęli zwołaną w plenerze konferencję prasową. Jej tematem było proponowane przez ugrupowanie powołanie Funduszu Katastrof i Klęsk Żywiołowych. - Dzisiaj polski system prawny nie pozwala na właściwy i bezpośredni sposób pomocy ofiarom katastrof i klęsk żywiołowych – mówili politycy. – Działania dotychczasowe zawsze są doraźne. Dlatego naszym zdaniem powinien zostać powołany fundusz nie powiązany z rokiem budżetowym. Fundusz „na okrągło” dysponowałby środkami i byłby przede wszystkim uwolniony od aparatu urzędniczego.

Działacze PJN zwracali uwagę, że obecnie środki które dostają poszkodowani, jeśli nie są wykorzystane do końca grudnia danego roku, przepadają. - Jeśli ktoś na przykład dostał pozwolenie na rozbiórkę domu w listopadzie i nie jest, co oczywiste, w stanie wybudować domu do końca grudnia, to pieniądze które uzyskał musi zwrócić. Pomysł powołania Funduszu Katastrof ma być odpowiedzią na nieskuteczność dotychczasowego systemu pomocy. Gromadzone na nim środki miałyby być wydawane w sposób ciągły i przechodzić na następny rok. O rozdziale środków decydowałaby Rada Funduszu, na czele której stałaby osoba o nienagannej pozycji społecznej. Oprócz środków budżetowych, Fundusz mógłby być wspierany także dotacjami, nawiązkami wpłacanymi przez pijanych kierowców czy pieniędzmi sponsorów. Zgromadzone środki mogłyby być inwestowane w bezpieczne narzędzia finansowe. PJN chce także obniżenia stawek ubezpieczeń upraw i zwierząt od zdarzeń losowych. - Chcemy obniżenia stawek ubezpieczeń oraz większych asekuracji z budżetu państwa dla rolników. Postulujemy, aby ubezpieczenia były bardziej powszechne. Dzisiaj jeżeli rolnik nie ubezpieczy niczego, w razie klęski nie ma niczego. A jeśli ubezpieczy to ponosi ogromne koszty. W programie rolnym PJN znajduje się także propozycja ubezpieczania upraw poprzez system Ubezpieczeń Wzajemnych, w którym składka po rozliczeniu rocznym wracałaby w formie nadwyżki do ubezpieczonych, a także pozyskania dodatkowych środków z UE na dopłaty do ubezpieczeń rolnych.

Politycy PJN opracowali również Wieloletni Narodowy Plan Inwestycyjny Kompleksowej Ochrony Przeciwpowodziowej. Zakłada on m.in przejęcie przez państwo zadań samorządów w zakresie ochrony przeciwpowodziowej, budowę wałów, zbiorników retencyjnych, polderów zalewowych, przesiedlenia z terenów zalewowych, regulację cieków wodnych, stworzenie ustawy o ochronie ludności i jasne określenie kompetencji urzędów, docelowo ograniczenie do minimum środków na likwidację szkód i przeznaczenie ich na rozwój i rozbudowę odpowiedniej infrastruktury.

08.08.2011
Komentarze:
ucieszony: 11.08.2011
PJN chwyta się każdego możliwego tematu. A teraz szczególnie ma cudowne rozwiązania wszystkich problemów.
Twój komentarz:
Ankieta
Czy wiesz, na kogo oddasz głos w drugiej turze wyborów?
| | | |