Pamięć żywa, choć mniej bolesna

 Wspomnienia i zmagania z nimi często okazują się ponad siły i wydaje się, że dookoła nie ma nikogo, kto mógłby choć próbować zrozumieć. Bliscy i znajomi mówią „to nie ten sam człowiek” i mają rację. Bo jak pozostać takim samym, gdy w jednym momencie życie najbliższej, ukochanej osoby przerwał absurd nieoczekiwanej śmierci? W Zabawie powstaje miejsce, gdzie będzie można spróbować odnaleźć na nowo sposób na życie.

 

Pomnik Ofiar Wypadków Drogowych oraz ośrodek terapii powstaje przy sanktuarium bł. Karoliny Kózkówny w Zabawie. Idea narodziła się trzy lata temu i jest naturalnym punktem odniesienia dla tych, którzy przeżyli życiowy dramat tracąc swoich najbliższych i szukają sposobu pogodzenia się z doznanym bólem. Pogodzenia w taki sposób, by wciąż żywa pamięć stała się mniej bolesna.

Autorem pomnika, a raczej monumentu pod znamiennym tytułem „Przejście” jest tarnowski artysta Jacek Kucaba. Monument jest symbolicznym zderzeniem dwóch dróg na styku których sytuuje się miejsce tytułowego przejścia. Zakładana forma stanowi rodzaj filtra z wewnętrznym strumieniem światła. W nocy słup światła wydobywający się z rzeźby, będzie łączył świat nieba i ziemi, jako widzialny znak pamięci o tych, którzy odeszli w tragiczny sposób. Na pomniku na tle blach ze złomowanych pojazdów znajdzie się zatrzymany nagle kardiogram. - Pomnik jest tak zaprojektowany, że można wejść do środka - mówi Mirosław Banach, wicestarosta tarnowski i sekretarz Stowarzyszenia „Przejście”. - Wewnątrz znajduje się zakręt symbolizujący zakręt życiowy upamiętnianych ofiar. Samo wejście i wyjście ma charakter terapeutyczny. Obecnie zakończyło się betonowanie, co oznacza, że pomnik znajduje się już w stanie surowym. Obok pomnika ustawiane będą krzyże – widoczne przy każdej niemal drodze symbole gwałtownych i dramatycznych „przejść” tysięcy ludzi. W zamyśle zaistnieć mają one jako część monumentu, uwidaczniając skalę problemu wypadków drogowych i ich ofiar. Równocześnie powstaje ośrodek terapeutyczny, gdzie ludzie borykający się z bólem po utracie bliskich będą mogli spotykać się, porozmawiać, otworzyć i liczyć na pomoc oraz wsparcie.

W przedsięwzięcie czynnie włączyli się motocykliści z całej Polski. Nową tradycją staje się kończenie sezonu motocyklowego w Zabawie. W ubiegłym roku w zlocie uczestniczyło 300 motocyklistów. W tegorocznym spodziewanych jest znacznie więcej, bo deklaracje udziału złożyła większość Klubów Motocyklowych z Polski. - Zlot to nie tylko widoczne poparcie idei pomnika. To także wspaniała promocja dla gminy Radłów i powiatu tarnowskiego – mówi Zdzisław Gawin z TKM Wataha. – Właśnie wróciliśmy z Ogólnoświatowego Zlotu Motocyklistów w Austrii. Do małego, kilkutysięcznego miasteczka przyjechało 140 tysięcy motocyklistów. I to miasteczko żyje z tego zlotu niemal cały rok. A dlaczego w Zabawie nie miałoby być podobnie? Nie twierdzę, że już za rok czy dwa. Ale od czegoś trzeba zacząć.

Tegoroczny zlot rozpocznie się już w sobotę, 17 września spotkaniem integracyjnym uczestników. 18 września, po rejestracji uczestników, o godzinie 11.00 odprawiona zostanie msza święta w intencji ofiar wypadków drogowych, następnie wszyscy spotkają się pod pomnikiem. O godzinie 13.00 odbędzie się seminarium na temat udzielania pomocy psychologicznej ofiarom wypadków. O godzinie 14.00 motocykliści przejadą do Wał Rudy pod pomnik upamiętniający akcję „Trzeci most”, a godzinę później rozpocznie się Droga Krzyżowa szlakiem męczeństwa bł. Karoliny.


15.09.2011
Twój komentarz:
Ankieta
Czy jesteś za przywróceniem handlu w niedziele?
| | | |