"Andropauza” czyli wojna damsko-męska

 W pewnym wieku czas tak szybko leci, że nie opłaca się nawet chować choinki po świętach. W jakim wieku? Ano w andropauzie. Co może wówczas zaprzątać myśli panów, których los rzucił do niedoinwestowanego sanatorium? Na to odpowiedź spróbuje dać przezabawny spektakl, na który do Bochni 4 grudnia zaprasza Śląska Agencja Teatralna.

 

Gwałtowny spadek testosteronu, osteoporoza, zmęczenie, depresja, przyrost wagi, bóle pleców, bezsenność... Te straszne słowa można zamknąć w jednym, ale przerażającym – ANDROPAUZA!

Dla zabicia resztek nadziei – andropauza to męska odmiana klimakterium. Kobieta w klimakterium, to osoba, której mężczyzna musi wybaczyć więcej. Andropauza, to stan, którego mężczyzna nie może wybaczyć sobie. Zwłaszcza, że kobiety i andropauzy mężczyzna nigdy nie zrozumie. A żyć trzeba!

Pięciu nieznajomych spotyka się w sanatorium. Pięć odmiennych osobowości, pięć charakterów i pięć życiorysów. I jeden wspólny wróg – doktor Zus. Polska rzeczywistość w sanatoryjnej świetlicy i na dancingu. Historia, która każdemu może się zdarzyć. Opowiedziana prześmiesznymi dialogami i piosenkami, których melodie są do rozpoznania po pierwszych dźwiękach. Wulkan dowcipu, kiedy bohaterowie idą na żywioł. Ich odrobina wzruszenia, kiedy wspominają młodość. Samo życie.

Andropauza” to świetna komedia Jana Jakuba Należytego. W role kuracjuszy wcielają się (w podwójnej obsadzie) Michał Pietrzak, Marek Siudym, Jacek Kawalec, Maciej Damięcki, Ryszard Kotys, Dariusz Gnatowski, Piotr Skarga i Andrzej Beya-Zamorski. A głosu Zbigniewowi Wodeckiemu udziela... Zbigniew Wodecki.

Spektakl obejrzeć będzie można 4 grudnia w Oratorium Św. Kingi w Bochni o godzinie 18.00.

02.12.2011
Twój komentarz:
Ankieta
Czy wiesz, na kogo oddasz głos w drugiej turze wyborów?
| | | |