„Makbet” na tarnowskiej scenie

 Miłośnicy Melpomeny już 17 grudnia o godzinie 18.00 będą mogli obejrzeć „Makbeta” na dużej scenie tarnowskiego teatru. Spektakl w reżyserii Rafała Matusza to opowieść o zdradzie, namiętnościach i pragnieniu władzy.

Problemy moralne związane ze sprawowaniem władzy i cena, jaką trzeba zapłacić za bycie władcą, interesują twórców dramatu od samego początku istnienia tej dziedziny sztuki. Temat ten podejmował już Sofokles w tragedii „Antygona”, a po nim cały szereg innych dramaturgów, w tym również ten, który uchodzi za najwybitniejszego autora w historii światowego teatru – William Szekspir.
„Makbet” należy do grupy utworów, w których dominuje tematyka miłości i władzy. W tym drugim przypadku autora fascynowało zagadnienie panowania nad ludźmi, wpływania na losy państwa i wynikające stąd uwikłania, którym nadał formę przejmującego studium zła utożsamianego ze zgubną żądzą władzy, rozgrywającego się w duszy tytułowego bohatera.

17 grudnia o godzinie 18.00 tarnowianie będą mogli zobaczyć „Makbeta” w reżyserii Rafała Matusza na dużej scenie teatru im. Ludwika Solskiego. – Najważniejszy jest dla mnie w Makbecie wybór perspektywy egzystencjalnej – mówi autor tarnowskiej inscenizacji. – Droga po koronę wiedzie Makbeta ku samoświadomości. Bohater przekracza granice samego siebie, o których istnienia nie miał dotąd pojęcia. Stając się mordercą i tyranem, Makbet tak naprawdę odkrywa siebie, każdą maleńką cząstkę swojego ja. Żeby wiedzieć, kim jest, musi pokonać w sobie to, co jest piękne i czyste, co jest fair, aby drzemiące w nim zło (foul) mogło dojść do głosu. Makbet, jak każdy z nas, jest po trochu fair i foul; jedno bez drugiego nie może istnieć, ale te obydwa oblicza duszy muszą być uświadomione, abyśmy zrozumieli, kim jesteśmy. Wcześniej Makbet jest jakby uśpiony. Działa, funkcjonuje, wykonuje polecenia Duncana; wypełnia sumiennie swoje żołnierskie obowiązki. Prawdziwy Makbet śpi głęboko ukryty, czekając na wezwanie.
Sprowokowane przez sztukę pytanie: jaka jest cena sprawowania władzy, bynajmniej nie jest retoryczne, bo choć minęło wiele czasu od momentu powstania tragedii o tanie Kawdoru, a potem królu Szkocji, choć zmieniły się epoki i ustroje polityczne, istota sprawowania władzy i mechanizmy jej utrzymywania aż tak bardzo nie uległy zmianie.

16.12.2011
Komentarze:
oxymoron: 02.01.2012
spektakl fajny :-)
Twój komentarz:
Ankieta
Czy jesteś za przywróceniem handlu w niedziele?
| | | |