„Stany wewnętrzne” w Studio ART

 Galeria Studio ART - Pub przy ulicy Żydowskiej 3 w Tarnowie oraz Piotr Kukla zapraszają 23 czerwca o godzinie 19.00 na wernisaż wystawy malarstwa „Stany wewnętrzne". Autor, absolwent Akademii Pedagogicznej w Krakowie, od 1997 roku pracuje w tarnowskiej Galerii Miejskiej.

 

23 czerwca o godzinie 19.00 w Galerii Studio ART przy ulicy Żydowskiej 3 odbędzie się wernisaż wystawy malarstwa Piotra Kukli „Stany wewnętrzne”.

Piotr Kukla urodził się w 1964 roku, jest absolwentem tarnowskiego liceum plastycznego oraz Akademii Pedagogicznej w Krakowie. Dyplom z rzeźby uzyskał pod kierunkiem profesor Janiny Jeleńskiej-Papp. Pierwszą wystawę miał w Radomiu w 1986 roku, w nieistniejącej już galerii tamtejszych słynnych zakładów tytoniowych. Od ukończenia studiów czynnie zajmuje się twórczością własną oraz działalnością związaną z różnymi aspektami sztuki. W latach dziewięćdziesiątych wypracował własną formułę wypowiedzi artystycznej tworząc tak zwane „obiekty sztukopodobne”. Od 1997 roku pracuje w tarnowskim BWA. Jego twórczość jest trudna do zdefiniowania, albowiem działa pod wieloma pseudonimami artystycznymi w krańcowo różnych dziedzinach. - Po kilku latach przerwy, kiedy  z różnych względów nie byłem w stanie zmobilizować się do systematycznej pracy postanowiłem spiąć się wewnętrznie, otrzepać z marazmu i coś w końcu zrobić. Rozpocząłem od miejsca pracy, które musiało spełniać odpowiednie warunki, przede wszystkim absolutna cisza, po drugie, sztuczne, o stałym natężeniu światło a po trzecie bliskość domu. Udało się, przy niewielkim nakładzie pracy miałem już gdzie malować. Następnym etapem było przygotowanie podobrazi, z racji tego że posiadałem już gotowe ramki postanowiłem wypełnić je odpowiednimi płaszczyznami, z przyczyn praktycznych posłużyłem się płytami MDF, sklejką, PCV oraz w kilku przypadkach wykorzystałem stare, znalezione kiedyś blejtramy – opowiada o swoich pracach Piotr Kukla. - Miałem sporo zgromadzonych materiałów, więc mogłem rozpocząć artystyczne zabiegi. Prace trwały około dwóch miesięcy (marzec, kwiecień 2012), po kilka godzin tygodniowo, przeważnie wieczorem. Cisza, brak zewnętrznych bodźców, zupełna samotność pozwoliła mi na maksymalnie skupienie i wygenerowanie „stanów wewnętrznych”, których zapisem są powstałe artefakty.

21.06.2012
Twój komentarz:
Ankieta
Czy jesteś za przywróceniem handlu w niedziele?
| | | |