Donos z „Talii” (2)

 Trwa w Tarnowie XVI Ogólnopolski Festiwal Komedii „Talia”. W programie tegorocznej imprezy znalazło się siedem konkursowych spektakli. Tym wszystkim, którzy nie mogli, lub nie chcieli ich obejrzeć proponujemy krótką „ściągę” z festiwalowych prezentacji. Dziś część druga.

 

O północy przybyłem do Widawy, czyli Opis Obyczajów III”

Kołtun serc i umysłów

Jak mówi sam reżyser Mikołaj Grabowski - W tym spektaklu postanowiłem zderzyć namiętności (wspomagając się trochę Henrykiem Rzewuskim i fragmentami jego „Pamiątek Soplicy”) z relacjami obcokrajowców zwiedzających nasz kraj w czasach stanisławowskich. Twórcy przedstawienia nie skupiają się jednak tylko na czasach historycznych, ale zgrabnie i zabawnie nawiązuje także do tych jak najbardziej nam współczesnych.

 

O północy przybyłem do Widawy, czyli Opis Obyczajów III” teatru IMKA w Warszawie to spektakl bardzo udany. Do tego intrygujący i dość nietypowy. Bo jakże wkomponować w czasy Augusta III Sasa czeską wódkę, o której ostatnio głośno? A jednak się udało. To niewątpliwie efekt pracy reżysera, znakomicie przeplatającego wątki z odległej przecież historii z dniem jak najbardziej dzisiejszym. Bo okazuje się, że natura Polaka jest od wieków taka sama – do tańca i do różańca. Okazuje się też, że my, Polacy jesteśmy megalomanami i krytykantami z nadmierną skłonnością albo do kieliszka albo do modlitwy. I mimo, że w spektaklu sucha nitka nie zostaje na żadnej z osiemnastowiecznych grup społecznych, to pozostaje niejasne wrażenie, że mimo upływu dwustu lat nic, albo niewiele się zmieniło – ciągle jesteśmy zakłamani, nietolerancyjni, nieumiarkowani w piciu i religijni głównie na pokaz.

Smaczku sztuce nadają jak najbardziej współcześnie wyglądający aktorzy, poruszający się wśród ascetycznej scenografii i mówiący XVIII wieczną polszczyzną. Ale i do tej polszczyzny przytknięta zostaje łatka – oto już za Augusta mieliśmy dziwną skłonność do stosowania zwrotów obcojęzycznych, wtedy głównie francuskich. I gdy aktorzy popisują się znajomością francuskiego, a w wypowiadanych z zapałem wyrazach pojawiają się nazwy supermarketów czy produktów, na widowni wybuchają salwy śmiechu. A przecież z równym zapałem i często z takim samym skutkiem wykorzystujemy dzisiaj język angielski, ale jakoś nikogo to już tak nie bawi.

No i to osławione już pijaństwo i śmieszne i straszne. A gdy aktorzy z kieliszkami i małymi buteleczkami wódki zaczynają krążyć wśród publiczności, wywołują entuzjazm. Bo Polak pić musi, a okazja zawsze się znajdzie. Co prawda „pierwsze wrażenie po wypiciu napoju alkoholowego jest niemiłe, ale potem!...”

O północy...” to na pewno śmieszna i przenikliwa charakterystyka naszych przywar i tkwiącej ciągle w naszych umysłach i sercach polskiej kołtunerii.

 

Štátne divadlo Košice - Všetko o o ženách

Kobieta zmienną jest

Napisana przez mężczyznę sztuka o kobietach na pewno nie zdradza o nich wszystkiego, jak mógłby sugerować tytuł. Ale trzeba sprawiedliwie przyznać, że świetnie przybliża ich pragnienia, sinusoidy nastrojów, zmienność charakterów. „Wszystko o kobietach” Miro Gavrana to lekka komedia spełniająca wszystkie wymogi gatunku. A wystawiana w języku słowackim robi się jeszcze śmieszniejsza.

 

Wszystko o kobietach” („Všetko o ženách”) to po prostu zabawna i pełna humoru opowieść o kobietach w każdym wieku – od pierwszej pieluchy po późną starość. Nie bardzo da się opowiedzieć o czym to jest (o čom to je). Rzecz toczy się bowiem na pięciu planach, a raczej w formule pięciu opowiadań, których bohaterami są kobiety, w różnym wieku, w różnych życiowych sytuacjach i rolach.

Trzy panie grające piętnaście kobiet, które jako matki, żony, siostry czy przyjaciółki, kobiety silne, władcze, przebojowe, bojaźliwe czy wrażliwe, stają akurat na życiowym zakręcie, albo wręcz przeciwnie, wychodzą na prostą. Bohaterki są silne i dzielne (silný a statočný), a równocześnie małostkowe i zawistne (zahodiť naše malicherné a závidieť). Doskonale wywiązują się z obowiązków matek i żon, lub bez zmrużenia oka potrafią stwierdzić, że są „wierne mężowi przez kilka dni w miesiącu” („veriaci sa manželom pre niekoľko dní v mesiaci”)...

Wszystko o kobietach” pokazuje, że cokolwiek o kobietach by nie powiedzieć, to zawsze będzie prawda. Ale udowadnia także, że o kobietach nawet mówiąc „wszytko”, można nie powiedzieć nic (nič).

Dla pań spektakl to bardzo relaksujący (relaxačné). Dla panów może mieć wymiar pedagogiczny (pedagogické).

04.10.2012
Twój komentarz:
Ankieta
Czy jesteś za przywróceniem handlu w niedziele?
| | | |