Przeszło siedem milionów złotych kosztowała będzie rozbudowa ulicy Spokojnej w Tarnowie. Rozbudowa drugiej jezdni rozpocznie się jeszcze w tym roku, a zakończy w październiku roku przyszłego.
Ulica Spokojna, będąca fragmentem tzw. północnej obwodnicy Tarnowa, bardzo często jest zakorkowana. Ten problem powinien zostać rozwiązany przez rozszerzenie drogi. Prace mają rozpocząć się jeszcze w tym roku, a zakończyć w październiku roku przyszłego. - Rozbudowany będzie fragment ulicy Spokojnej na odcinku od Nowodąbrowskiej do Krzyskiej – mówi Witold Miśtak, menadżer projektu z firmy Skanska. – W ramach inwestycji, obok istniejącej drogi wybudujemy drugą jezdnię, a następnie wyremontujemy tę, po której aktualnie jeżdżą kierowcy.
Po zakończeniu rozbudowy ulica Spokojna będzie miała dwie jezdnie o szerokości minimum siedmiu metrów każda. Między jezdniami powstanie wysepka, konieczne jest też przebudowanie istniejącego uzbrojenia naziemnego i podziemnego oraz budowa kanalizacji i oświetlenia ulicznego. Powstaną również nowe chodniki, ścieżka rowerowa i zatoka autobusowa.
Inwestycja na ulicy Spokojnej obejmuje także rozbudowę skrzyżowania z ulicą Nowodąbrowską oraz dostosowanie wlotów skrzyżowania ulicy Krzyskiej
ze Spokojną do nowego przekroju poszerzonej drogi. - Rozbudowa skrzyżowania Spokojnej z Nowodąbrowską ma na celu poprawę płynności ruchu i bezpieczeństwa w tym miejscu – tłumaczy Witold Miśtak. – Zmieni się sygnalizacja świetlna na tym skrzyżowaniu, tak aby przejazd przez nie był sprawny i bezpieczny.
Wykonawcy deklarują, że rozbudowa ulicy będzie się wiązała
z minimalnymi utrudnieniami dla kierowców
i mieszkańców.
– Dopiero po wybudowaniu drugiej jezdni na ulicy Spokojnej i przełożeniu na nią ruchu pojazdów, zajmiemy się remontem jezdni – mówi Michał Pudlewski, kierownik budowy. – Nastąpi to w drugiej połowie 2013 roku.
Przez cały czas trwania budowy osoby mieszkające przy ulicy Spokojnej będą miały zapewniony dojazd do swoich posesji. – W tym celu wybudujemy drogę serwisową, którą mieszkańcy będą mogli dojechać do swoich domów – zapewnia Michał Pudlewski.
