Tarnowski motocyklista Patryk Kosiniak rozpoczął swój trzeci sezon startów w niemieckim Pucharze Yamaha R6 Dunlop od ósmego miejsca wywalczonego na torze Lausitzring. Tarnowianin zapowiada jednak walkę o najwyższe lokaty.
Tarnowski motocyklista Patryk Kosiniak rozpoczyna rywalizację w Pucharze Yamaha R6 Dunlop i deklaruje walkę o najwyższe lokaty w niemieckiej serii wyścigowej. Jedyny Polak w stawce pierwszy wyścig sezonu rozpoczął jednak pechowo po tym, jak już na pierwszym okrążeniu wyjechał poza tor omijając rywala, który popełnił błąd podczas hamowania.
Tarnowianin spadł na koniec stawki, ale choć po powrocie na tor jego strata do lidera wynosiła blisko pół minuty, narzucił niemal rekordowe tempo i bardzo szybko odrabiał straty. Po szalonym pościgu Patryk Kosiniak minął linię mety na ósmym miejscu.
- To mój trzeci sezon w pucharze R6, więc po regularnych finiszach w pierwszej dziesiątce rok temu, tym razem chcę powalczyć o czołowe lokaty. Po zimowych testach byłem pewny siebie i liczyłem na rozpoczęcie sezonu od mocnego akcentu. Niestety, już na pierwszym okrążeniu wyścigu musiałem ominąć zawodnika, który popełnił błąd podczas hamowania i wyjechałem na pobocze. Gdy wróciłem na tor na 20 pozycji, miałem ogromną stratę do reszty stawki, ale nie zamierzałem się poddawać i ruszyłem w pogoń, która zakończyła się pościgiem mojego życia. Udało mi się nie tylko dogonić stawkę, ale też przebić aż na ósme miejsce, choć musiałem o nie walczyć praktycznie do ostatnich metrów. Co prawda razem z zespołem Artman Racing liczyliśmy w ten weekend na walkę o podium, ale po tym, co stało się na pierwszym okrążeniu, możemy być bardzo zadowoleni – skomentował swój start tarnowski motocyklista.
Druga z ośmiu rund serii Yamaha R6 Dunlop Cup odbędzie się za trzy tygodnie na belgijskim torze Zolder.
