W połowie przyszłego roku w szpitalu im. E.Szczeklika w Tarnowie zakończy się realizacja projektu dzięki któremu placówka, jako jedna z pierwszych w Małopolsce i jedna z niewielu w Polsce, w pełni wdroży elektroniczną dokumentację medyczną. Ma to znacznie ułatwić życie zarówno lekarzom jak i pacjentom, przy czym ci ostatni muszą po raz kolejny zadowolić się obietnicami, że w służbie zdrowia kiedyś będzie lepiej. Na razie każdy kontakt z izbą przyjęć, oddziałem lub szpitalną poradnią wciąż wymaga potężnej dawki cierpliwości i – paradoksalnie – końskiego zdrowia.
Szpital im. E.Szczeklika w Tarnowie będzie jednym z pierwszych w Małopolsce i jednym z niewielu w Polsce, który w pełni wdroży elektroniczną dokumentację medyczną.
Realizacja projektu „Rozbudowa systemu i infrastruktury informatycznej w Specjalistycznym Szpitalu im. E. Szczeklika w Tarnowie celem zapewnienia wysokiej jakości usług medycznych” zakończy się w połowie przyszłego roku, a jego koszt wyniesie w sumie 1,4 mln złotych. Projekt stanowi kontynuację procesu informatyzacji, który rozpoczął się 10 lat temu i zmierza do całkowitej eliminacji obiegu dokumentacji papierowej.
W przedsięwzięciu główną rolę odgrywają trzy kluczowe elementy: elektroniczna dokumentacja medyczna, elektroniczna identyfikacja pacjenta przy łóżku szpitalnym oraz rejestracja on-line do poradni specjalistycznych. Oznacza to, że dokumentacja medyczna szpitala będzie prowadzona w wersji elektronicznej, co zapewni błyskawiczny dostęp w każdym momencie do historii choroby pacjenta wraz z załącznikami. Jak zapewnia dyrektor szpitala Marcin Kuta, dostęp do pełnej dokumentacji pozwoli na jeszcze lepsze precyzowanie diagnoz i poprawę skuteczności podejmowanego leczenia. Docelowo pacjenci będą mieli możliwość wyboru czy dokumentację po leczeniu chcą otrzymać
w wersji elektronicznej czy papierowej.
Dodatkowo, w związku z koniecznością przechowywania dokumentacji przez 20 lat, wprowadzenie obiegu elektronicznego pozwoli zmniejszyć koszty archiwizacji danych. Elektroniczna identyfikacja pacjenta oznacza natomiast, że przy szpitalnych łóżkach zaczną pojawiać się lekarze z tabletami zamiast kart choroby i na bieżąco będę rejestrować wszelkie świadczenia i wykonywane czynności.
Aplikacja e-pacjent umożliwi każdemu zarejestrowanie się w dowolnym czasie i z dowolnego miejsca na konsultacje do poradni przyszpitalnych. To pozwoli pacjentom zaoszczędzić czas, a osobom niepełnosprawnym umożliwi rejestrację do lekarza bez konieczności wychodzenia z domu. Dzięki modułowi możliwy będzie także nadzór nad przebiegiem leczenia i rehabilitacją pacjenta w domu, np. po zabiegu kardiologicznym czy ortopedycznym.
Jest to pierwsza aplikacja systemu informatycznego skierowana bezpośrednio do pacjenta i początek prac nad pełną obsługą pacjenta on-line. Zanim jednak spełni się ta wizja szczęśliwego pacjenta przyszłości raczonego „wysokiej jakości usługami medycznymi”, tu i teraz należy uzbroić się w cierpliwość bo ogromnej dawki cierpliwości wymaga dzisiaj każda forma kontaktu ze szpitalem. Pytanie na ile wina to systemu, a na ile fatalnej organizacji pracy, pozostaje pytaniem otwartym.