Coraz więcej małych dzieci w regionie tarnowskim choruje na ospę. Widać to w przychodni Centrum Zdrowia Tuchów, którą odwiedzają rodzice z pociechami. Niestety nie brakuje powikłań. Jak podkreślają lekarze chorzy zarażają innych zanim pojawią się na skórze charakterystyczne pęcherzyki, ale także do kilku dni od momentu ich wystąpienia.
Coraz więcej małych dzieci w regionie tarnowskim choruje na ospę. Przy ospie wietrznej zakażenie przenoszone jest drogą kropelkową, poprzez kontakt bezpośredni, a okres wylęgania choroby wynosi od 10 do 21 dni. U pacjentów do 12. roku życia, wykazujących prawidłową odporność, w przypadku łagodnego przebiegu stosowane jest zazwyczaj leczenie objawowe. Podawane są leki przeciwgorączkowe, przeciwświądowe oraz przeciwbólowe. Wskazana jest codzienna kąpiel, bądź prysznic oraz delikatne osuszanie skóry ręcznikiem. Odpowiednia higiena łagodzi świąd i przyspiesza gojenie wykwitów.
Według specjalistów najlepiej przejść chorobę w okresie dziecięcym. Nie wszyscy rodzice chcą jednak, aby maluchy chorowały. Czasami trudno jest upilnować trzylatka, żeby nie drapał krostek, po czym mogą pozostać ślady. Trudniejsze przechodzenie ospy dotyczy dorosłych i dzieci o mniejszej odporności, u których infekcja może torować drogę kolejnym zakażeniom. W takich przypadkach u pacjentów tuchowskiej przychodni najczęściej chorobie towarzyszyło zapalenie oskrzeli oraz zapalenie płuc. W najtrudniejszych sytuacjach kilkoro dzieci trafiło do szpitala.
Warto dodać, że na dzień, dwa przed wystąpieniem zmian skórnych - szczególnie u młodzieży i osób dorosłych - pojawiają się pierwsze objawy grypopodobne. To zazwyczaj ogólne złe samopoczucie, stan podgorączkowy, zapalenie gardła, ból głowy i mięśni, nieżyt nosa oraz pogorszenie łaknienia. Następnie dochodzi do wykwitu swędzących pęcherzyków. Na początku są to rumieniowe plamki. Później przekształcają się one w grudki wypełnione przejrzystym, a potem mętnym płynem. Z nich powstają krostki, które następnie wysychają , a kiedy odpadną, na ciele pozostają przebarwienia, które najczęściej, w niepowikłanych postaciach, ustępują bez śladu. Przed zachorowaniem chroni szczepionka, wywołująca postać ospy o łagodnych objawach, po której pojawia się odporność na zakażenie wirusem.
