Naukowiec z Maszkienic

 Dwa dni świętowano w Maszkienicach w gminie Dębno trzydziestolecie nadania imienia prof. Franciszka Bujaka tamtejszej szkole. Kulminacyjnym momentem obchodów było odsłonięcia tablicy pamiątkowej poświęconej pochodzącemu z Maszkienic naukowcowi.

 

- Czytania nauczyła mnie sąsiadka staruszka na książeczce do nabożeństwa, gdy przesiadywałem u niej długie godziny, bawiąc młodsze rodzeństwo, a pisania ojciec, który sam zaledwie jedną zimę uczęszczał do szkoły – tak swoje spotkanie z nauką rozpoczynał Franciszek Bujak, twórca szkoły badawczej polskiej historii gospodarczej i dziejów wsi. To spotkanie trwało bardzo długo i doprowadziło do tytułu doktora, stanowiska ministra i członkostwa w Polskiej Akademii Nauk. W Maszkienicach, rodzinnej i ukochanej wsi profesora, w trzydziestolecie nadania szkole jego imienia odsłonięto tablicę pamiątkową poświęconą naukowcowi i fundatorowi maszkienickiego Domu Ludowego.

Tablicę, ufundowaną przez absolwentów jednego z roczników szkoły, odsłoniła m.in. Magdalena Bujak-Lenczowska, wnuczka patrona szkoły. Wmurowano ją w ścianę w korytarzu szkolnym, a obok umieszczono portret Franciszka Bujaka. - Był nie tylko naukowcem, ale także dobrym dziadkiem – mówiła Magdalena Bujak-Lenczowska, która podarowała także szkole archiwalne fotografie związane z profesorem.

Franciszek Bujak, który urodził się w Maszkienicach w 1875 roku, był profesorem historii Uniwersytetów w Krakowie, Warszawie i Lwowie. Członkiem Polskiej Akademii Umiejętności i Polskiej Akademii Nauk, prezesem Polskiego Towarzystwa Historycznego oraz, krótko, Ministrem Rolnictwa i Reformy Rolnej w gabinecie Wincentego Witosa. Uważany jest za twórcę szkoły badawczej polskiej historii gospodarczej i dziejów wsi. Za pracę naukową „Studia nad osadnictwem Małopolski” uzyskał habilitację i tytuł docenta historii gospodarczej Uniwersytetu Jagiellońskiego. Habilitacja Franciszka Bujaka była pierwszą habilitacją z historii gospodarczej na Uniwersytecie Jagiellońskim i w dziejach nauki polskiej.

Droga do tych sukcesów nie była łatwa. Ojciec, niezadowolony z wyboru syna, który nie chciał „iść na księdza”, odmówił pomocy finansowej, podobnie jak zamożny krewny, na którego świeżo upieczony student liczył. Przyszło utrzymywać się więc z drobnych pożyczek  z Bratniej Pomocy Studentów. Tylko upór i ogromna determinacja sprawiły, że mógł wywiązać się z danego kiedyś ojcu słowa - albo stracę wzrok, albo do 30 roku życia uzyskam docenturę na uniwersytecie. Uzyskał i wciąż szaleńczo pracował, ale nigdy nie zapomniał o ukochanych Maszkienicach. Tu w 1934 roku rozpoczął budowę Domu Ludowego, którego uroczyste otwarcie odbyło się 17 listopada 1935 roku. Dom Ludowy stał się siedzibą nie tylko ufundowanej przez profesora i jego żonę biblioteki, ale także miejscem działań organizacji społeczno-gospodarczych, kulturalnych i politycznych.

Pamiętając swoje trudne początki, dzieciom z Maszkienic fundował stypendia, dzięki którym mogły bezpiecznie się uczyć. Tu także, wraz z bratem, obok Domu Ludowego wybudował mały, drewniany domek, w którym zamierzał spędzić ostatnie lata życia. Nie zdążył. Zmarł w 1953 roku w Krakowie podczas pracy. Pochowany został w grobowcu rodzinnym na cmentarzu Rakowickim.

09.06.2014
Twój komentarz:
Ankieta
Jak oceniasz pierwsze miesiące pracy nowego samorządu Tarnowa?
| | | |