Sama nie jest groźna, ale powikłania mogą przynieść trudne do przewidzenia konsekwencje. Dlatego zamiast liczyć na szczęście, atak grypy można wyprzedzić i już pomyśleć o profilaktycznym szczepieniu. Szczepionki przeciwko grypie oferują wszystkie przychodnie Centrum Zdrowia Tuchów.
Uśrednione wydatki na leczenie grypy w przeliczeniu na mieszkańca Polski wynoszą około 25 złotych. Ci, którzy zachorują, wydają na lekarstwa nawet trzy razy więcej. Sezon na grypę zaczyna się przeważnie w listopadzie więc najwyższa pora pomyśleć o szczepieniu profilaktycznym. Szczepionki przeciwko grypie oferują wszystkie przychodnie Centrum Zdrowia Tuchów – w Tuchowie, Wierzchosławicach, Wojniczu, Biadolinach Radłowskich, Jodłówce Tuchowskiej, Ciężkowicach, Jastrzębi i Bruśniku. Grypa jest ostrą wirusową chorobą zakaźną. Główne objawy to kichanie, ból gardła, ból mięśni i stawów oraz gorączka. Przeziębienie, które często z grypą jest mylone, rozwija się wolniej, różne jest też nasilenie objawów. Grypa raptownie osłabia, temperatura rośnie szybko, występują dreszcze. Przy ostrej grypie mogą też pojawić się nudności, wymioty i ból oczu. - O ile sama choroba nie jest groźna, jeśli właściwe podejdziemy do leczenia, pozostajemy w domu i leżymy w łóżku, to bardzo niebezpieczne są powikłania grypy – mówi prof. Paulin Moszczyński, ekspert Akademii Pacjenta Centrum Zdrowia Tuchów.
Do najczęstszych powikłań po grypie należą: zapalenie płuc lub oskrzeli, zapalenie ucha środkowego lub zatok obocznych nosa, zapalenie mięśnia sercowego i opon mózgowych.
Najskuteczniejszym zabezpieczeniem przed grypą i powikłaniami są szczepienia. Mają one największy sens, zanim wirusy przypuszczą zmasowany atak. Szczepionka potrzebuje bowiem czasu dla wytworzenia odporności. Dlatego teraz nadszedł najlepszy czas na profilaktykę grypową. Szczepienia trzeba powtarzać, ponieważ wirus grypy bardzo szybko zmienia skład i co roku pojawiają się jego nowe szczepy. Skuteczność szczepień u dorosłych wynosi około 80 procent, u osób starszych i dzieci - około 60 procent. Szczepionki, wbrew obawom niektórych, nie grożą zachorowaniem, bo nie zawierają żywego wirusa. Pozorując infekcję pobudzają jedynie ciało do walki, stąd też chwilowa zmiana samopoczucia.
O zaszczepieniu powinny pomyśleć szczególnie osoby po pięćdziesiątce, pacjenci z chorobami serca i naczyń oraz chorzy na cukrzycę. Specjaliści zalecają ten sposób profilaktyki także dla dzieci od szóstego miesiąca życia, osób z chorobami układu oddechowego oraz ze schorzeniami nerek i innymi chorobami przewlekłymi.
