Rzadko się zdarza, aby na coś, co jest za darmo, trzeba było namawiać. A jednak. Mało jest chętnych na bezpłatne szczepienia przeciwko pneumokokom. Ponieważ do końca akcji prowadzonej przez Centrum Zdrowia Tuchów pozostało niewiele czasu, a jej wyniki są mało satysfakcjonujące, zarząd CZT zwrócił się do starosty tarnowskiego o jej przedłużenie.
Akcja darmowych dla rodziców szczepień przeciwko pneumokokom prowadzona przez Centrum Zdrowia Tuchów przebiega dość opornie. Powodów jest kilka. Trwa sezon chorobowy, a choroba uniemożliwia szczepienie. Sporo rodziców ma także wątpliwości co do zasadności podania szczepionki. Wątpliwości, które wynikają m.in. z informacji czerpanych z... Internetu. Jeżeli chodzi o zdrowie, zwłaszcza dziecka, nie jest to najlepszy sposób na zasięganie informacji. Ponieważ do końca akcji pozostało niewiele czasu, zarząd CZT zwrócił się do tarnowskiego starosty z wnioskiem o jej przedłużenie. Szczepionki są bezpłatne dla dzieci do 3 roku życia. W zależności od wieku dziecka, szczepionka jest podawana w jednej bądź w kilku dawkach. Chroni ona przez kilkanaście lat przed infekcją powodowaną przez dwoinki zapalenia płuc, czyli właśnie pneumokoki. Mogą one także wywołać zapalenie zatok obocznych nosa, zapalenie ucha środkowego, rogówki, opon mózgowo-rdzeniowych, otrzewnej, szpiku kostnego, stawów, a nawet sepsę. Im starsze dziecko, tym mniej dawek jest stosowanych. Problem z refundowaną akcją szczepień polega na tym, że czas jej trwania jest krótki, a szczepionki muszą być podawane w ściśle określonym przedziale czasu. To też nie zachęca rodziców do szczepień, bo nawet jeśli rodzice zdecydują się na szczepienie dziecka, a akcja się zakończy, muszą zapłacić za koleje dawki z własnej kieszeni. Tymczasem szczepionka na pneumokoki nie należy do tanich. Przy zakupach detalicznych cena jednej dawki zazwyczaj przekracza 300 złotych. Akcja, finansowana przez województwo małopolskie, powiat tarnowski i poszczególne gminy, ma się zakończyć 3 grudnia. Decyzja o jej przedłużeniu należy do starosty.