Ocena zadowolenia z opieki, kontakt z dzieckiem po narodzinach i warunki w szpitalu. To obszary najlepiej ocenione przez pacjentki Centrum Zdrowia Tuchów podczas kolejnego badania ankietowego, przeprowadzonego przez fundację Rodzić Po Ludzku. Z odpowiedzi pań wynika, że poprawić można obszary pomocy w opiece nad dzieckiem, realizacji planu porodu i wsparcia w karmieniu piersią.
W ramach akcji „Głos matek ma moc zmiany” w ciągu ostatnich trzech lat blisko 250 kobiet wypełniało anonimowe ankiety na temat porodu i opieki w tuchowskiej Porodówce Nowej Generacji.
Na ogół oceniane obszary uzyskały znacznie wyższe oceny, niż podczas poprzedniej ankiety. Zdecydowana większość, bo ponad 90 % pań, wybrało Tuchów na urodziny dziecka ze względu na miejsce pracy lekarza, prowadzącego ciążę. Ponadto jednak ponad połowa kobiet kierowała się w tej decyzji dobrą opinią o oddziale, a co siódma pacjentka świetnymi warunkami lokalowo-sanitarnymi. Ponad jedna czwarta pań informacje o warunkach porodu otrzymała od rodziny i znajomych, a blisko jedna czwarta z mediów społecznościowych.
Co trzecia pacjentka przygotowywała się do porodu podczas zajęć szkoły rodzenia, a co piąta rodząca zaliczyła taki kurs w czasie poprzedniej ciąży. Ponad sześć na dziesięć pań miało plan porodu, a trzy spośród nich wypełniły ten dokument w szpitalu. Plany zazwyczaj były konsultowane z położną, znacznie rzadziej z lekarzem. 70 % ankietowanych pań uznało, że zapisy planu były respektowane podczas porodu, a 16 % pacjentek oceniło, że nie wszystkie ich zalecenia zostały wypełnione.
Około połowa pacjentek rodziła siłami natury. Dzieci pozostałych rodzących przyszły na świat przez cesarskie cięcie. W odniesieniu do 32 % spośród nich decyzja o wykonaniu tego zabiegu zapadła podczas porodu. 12 % pań określiło swoje porody jako procedury wysokiego ryzyka, ze względu na stan zdrowia swój lub dziecka. 8 % dzieci ankietowanych pacjentek wymagało po porodzie pomocy medycznej.
Najwięcej bo 70 % kobiet łagodziło ból porodowy poprzez chodzenie i spacerowanie, 64 % wspomagało się także workiem sako, piłką lub drabinką. Co trzecia pacjentka korzystała ze znieczulania zewnątrzoponowego, a co piąta z gazu wziewnego. Sześć na dziesięć pań rodziło na sali jednoosobowej lub wieloosobowej, ale bez innych rodzących. 88 % rodzących towarzyszył ojciec dziecka, czasami też matka. W jednostkowych przypadkach na sali porodowej był przyjaciel rodzącej, doula lub inne bliskie osoby.
Ankieta pokazała, że mocną stroną tuchowskiej porodówki, prócz świetnych warunków, pozostaje indywidualne podejście do każdej z pacjentek czyli podmiotowość i życzliwość personelu. Systematycznie wzrasta odsetek zadowolonych pań - 84 % pacjentek deklaruje, że ponownie wybrałoby Tuchów na miejsce urodzin swojego dziecka.