Zbliża się kolejne ligowe spotkanie Grupy Azoty Unii Tarnów. Podopieczni Patrika Lijestranda wyjadą 28 listopada na Pomorze, aby zmierzyć się z drużyną MMTS-u Kwidzyn. Zapowiada się zacięta walka o punkty.
Przed tarnowską Unią kolejne trudne wyzwanie - runda jesienna powoli dobiega końca, a punkty są bardzo potrzebne. Tym razem przeciwnikiem Jaskółek będzie zespół z Kwidzyna, który w obecnym sezonie prezentuje naprawdę dobrą formę. Nie będzie to łatwe spotkanie, tym bardziej że tarnowianie mecz rozegrają na wyjeździe.
Kwidzyński MMTS ma na swoim koncie 15 punktów i aktualnie zajmuje 7. pozycję w ligowej tabeli. W porównaniu do poprzedniego sezonu, drużyna radzi sobie zdecydowanie lepiej i rozgrywa świetne spotkania nawet z najmocniejszymi przeciwnikami. Ostatnie 2 mecze podopieczni Zbigniewa Markuszewskiego zakończyli zwycięstwami - najpierw z Torus Wybrzeżem Gdańsk, później z Handball Stalą Mielec. Drużyna będzie chciała utrzymać dobrą passę i powalczyć o kolejne punkty.
W nieco gorszej sytuacji jest zespół z Tarnowa. Z 11 punktami na koncie zajmuje 10. miejsce w tabeli. Po trzech porażkach z rzędu, pora na przełamanie i powrót na zwycięską ścieżkę. W ostatnim spotkaniu zawodnicy Unii prezentowali się całkiem nieźle - w domowym meczu z Łomżą Vive Kielce pokazali charakter i wszystko wskazuje na to, że drużyna jest w świetnej formie. Do zdrowia po kontuzji wrócił jeden z najlepszych strzelców tarnowian, Taras Minotskyi.
W poprzednim sezonie PGNiG Superligi Unia pokonała u siebie kwidzynian różnicą 3 bramek, jednak na wyjeździe musiała uznać wyższość rywala, który we własnej hali pokonał tarnowian również 3-bramkową różnicą. W tym sezonie jednak, po serii wzmocnień w obu zespołach, poziom umiejętności prezentowanych na boisku przez obie ekipy jest zdecydowanie lepszy i bardzo ciężko wskazać faworyta zbliżającego się spotkania. Transmisję ze spotkania będzie można śledzić na kanale TVP Sport oraz na stronie internetowej sport.tvp.pl. Start meczu w niedzielę, 28 listopada o godzinie 12.40.