To był nieudany wyjazd piłkarzy Bruk-Betu. Lider okazał się lepszy od beniaminka, który przegrał wysoko 0:5. Po 20 spotkaniach niecieczanie mają 15 punktów i zajmują w tabeli Ekstraklasy ostatnie miejsce. Kolejny mecz Tarmalica rozegra u siebie z Legią Warszawa.
Lech Poznań wygrał u siebie 5-0 z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza w meczu 21. kolejki PKO Ekstraklasy. Mecz nie był aż tak jednostronny, jak wskazywałby wynik, ale lechici okazali się wyjątkowo skuteczni. Goście może nie mieli zbyt wielu okazji, ale były też momenty, w których gospodarze też musieli się bronić. Tyle, że drużynie z Niecieczy zabrakło atutów w ofensywie.
Po w miarę wyrównanym początku, poznaniacy od 17 minuty prowadzili. Po dośrodkowaniu w pole karne, głową piłkę do siatki skierował Mikael Ishak.
Dziesięć minut później składna akcja gospodarzy zakończyła się celnym trafieniem Jakuba Kamińskiego. W 43 min Dani Ramirez wbiegł w pole karne i po raz kolejny pokonał Tomasza Loskę.
Po zmianie stron gospodarze nie forsowali tempa, a podopieczni Radoslava Latala dwukrotnie zagrozili bramce poznaniaków za sprawą Piotra Wlazły. Słynący z mocnego uderzenia pomocnik gości dwa razy posłał piłkę obok bramki. Czwarty gol to zasługa głównie Kamińskiego, który tak sprytnie dograł piłkę, że Bartosz Salamon praktycznie z linii bramkowej wepchnął ją do siatki. Ostatnie trafienie dla Lecha było autorstwa Dawida Kownackiego.
Lech Poznań – Bruk-Bet Termalica 5:0 (3:0)
Bramki: Ishak (17 min.), Kamiński (27 min.), Ramirez (43 min.), Salamon (54 min.), Kownacki ( 85 min.)
Żółte kartki: Ba Loua - Domgjoni
Bruk-Bet Termalica: Loska – Biedrzycki (53 min. Grabowski), Putiwcew, Domgjoni, Hybs, Stefanik (46 min. Hubinek), Radwański (53 min. Wasielewski), Wlazło, Bonecki (62 min. Mesanović), Grzybek, Śpiewak (75 min. Kocyła)
Sędziował: S. Jarzębak (Bytom), widzów: 13 151