Przegrana z Gwardią

 Po wyrównanym, pełnym emocji spotkaniu, Grupa Azoty Unia Tarnów przegrała wyjazdowy mecz z Gwardią Opole. Tarnowianie nie byli w stanie odrobić trzybramkowej straty z pierwszej połowy i mecz zakończył się rezultatem 29:26.

 

Rozegrany na wyjeździe mecz Grupy Azoty Unia Tarnów z Gwardią Opole rozpoczął się dość niestandardowo – już w pierwszej akcji za faul na Łukaszu Kużdebie karę dwóch minut otrzymał Jan Klimków, a sędziowie podyktowali rzut karny, który wykorzystał Wojciech Dadej. W czwartej minucie, przy wyniku 2:1, sytuacja powtórzyła się – na ławkę kar odesłany został ten sam zawodnik drużyny gospodarzy, a Dadej rzucił kolejną bramkę z 7. metra na, 2:2.

Pierwsze 10 minut było niezwykle wyrównane – po 10 minutach gry wynik brzmiał 5:5. Dopiero w 12. minucie po rzucie Mateusza Jankowskiego, opolanie wyszli na pierwsze w tym meczu dwubramkowe prowadzenie 7:5. Sytuacja szybko jednak wróciła do normy – dwie minuty później było już 7:7.

Na 10 minut przed końcem pierwszej części spotkania, po bramce Patryka Mauera Gwardia ponownie objęła dwubramkowe prowadzenie.  Na tę sytuację szybko zareagował trener Liljestrand, prosząc o czas dla swojej drużyny. Gra po stronie gości przestała się układać, a gospodarze wykorzystali gorszy moment rywali, aby podwyższyć swoje prowadzenie. W 25. minucie było już 15:11. Opolanie dorzucili jeszcze jedną, a tarnowianie dwie bramki i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 16:13.

Po przerwie wymiana ciosów trwała nadal – w 35. minucie było 19:16. Kiedy chwilę później na 20:16 trafił Maciej Zarzycki, o czas po raz drugi w tym spotkaniu poprosił Patrik Liljestrand. Tarnowianom udało się odrobić część strat – na niespełna 20 minut przed końcem spotkania, po rzutach Tarasa Minotskiego i Aleksandra Bushkowa, było 20:18. W tym momencie o chwilę rozmowy ze swoimi zawodnikami poprosił z kolei trener drużyny gospodarzy, Rafał Kuptel.

W 47. Minucie, po długich staraniach, drużynie gości udało się złapać kontakt z rywalem - 23:22. Ich sytuację skomplikowało jednak dwuminutowe wykluczenie dla Alberta Sanka. Tarnowianie utrzymywali jednobramkowe prowadzenie przez kolejne minuty, nie byli jednak w stanie doprowadzić do remisu.

Sytuacja nie ulegała większym zmianom aż do 59. minuty, kiedy rzutem przez całe boisko, po 10 minutach bez żadnej bramki po obu stronach, popisał się Przemysław Zadura [28:25]. Zwycięstwo opolan było już niemal pewne. Po jednym trafieniu dołożyli jeszcze Dadej i Michał Scisłowicz. Mecz zakończył się wynikiem 29:26.

 

KPR Gwardia Opole – Grupa Azoty Unia Tarnów 29:26 (16:13)

Unia: Liljestrand, MałeckiBushkou 7, Dadej 7, Minotskyi 4, Kużdeba 4, Wojdan 2, Sanek 1, Yoshida 1, Zahirović, Pinda, Matsuura, Kniazeu, Kaźmierczak

 

14.03.2022
Twój komentarz:
Ankieta
Jak oceniasz pierwsze miesiące pracy nowego samorządu Tarnowa?
| | | |