Wysoką porażką zakończyło się wyjazdowe spotkanie „Słoni” z Legią Warszawa, która po pierwszej połowie prowadziła już trzema golami. Bruk-Bet zajmuje ostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem 22 punktów po 25 meczach. Kolejne spotkania niecieczanie rozegrają w najbliższy weekend na wyjeździe z Górnikiem Zabrze.
Mecz 5. kolejki PKO BP Ekstraklasy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza z Legią Warszawa miał się odbyć 22 sierpnia, ale został przełożony z powodu udziału Legii w eliminacjach europejskich pucharów. Pewne zwycięstwo Legii nad Bruk-Betem było już czwartą wygraną ligową z rzędu. Pierwszy raz od bardzo dawna pogrążona długimi miesiącami w kryzysie stołeczna jedenastka, bezdyskusyjnie zdominowała przeciwnika.
Gospodarze premierowe trafienie zaliczyli w 26 minucie, po ładnym uderzeniu Josue. Dziewięć minut później, po akcji Pawła Wszołka i Tomasa Pekharta, podwyższyli wynik. Koniec pierwszej połowy też należał do nich. W 45 minucie zdobyli trzeciego gola, za sprawą Mateusza Wieteski.
Legia podwyższyła wynik w 72 minucie. Zdobył go ponownie Pekhart. W 90 minucie, po rozegraniu z rzutu wolnego, ładnym strzałem, honorowe trafienie zdobył Artem Putiwcew.
Na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej oficjalny debiut w barwach „Słoni” zaliczył Ukrainiec Artem Poliarus.
- Dobrze zagraliśmy na początku spotkania. Mieliśmy dobrą sytuację Tomasa Poznara. W pierwszej części gole traciliśmy po naszych błędach. W drugiej części meczu dominowała Legia. Nie pozostaje nam nic innego jak dalej walczyć – powiedział Radoslav Latal, trener Bruk-Betu Termalica
Legia Warszawa- Bruk-Bet Termalica 4:1 (3:0)
Bramki: Josuse (26min.), Pekhart 2 (37 i 72 min), Wieteska (45 min.) - Putiwcew (90 min.)
Żółte kartki: Rosołek, Ślisz – Putiwcew
Bruk-Bet Termalica: Pawluczenko – Domgjoni, Putiwcew, Biedrzycki, Modelski, Poliarus (71 min. Bonecki), Radwański (81 min. Tusha), Wlazło (71 min. Mesanović), Hubinek, Kocyła (46 min. Stefanik), Poznar (46 min. Śpiewak)
Sędziował: J. Przybył (Kluczbork)