Oczekiwanej przez kibiców niespodzianki nie było. Tarnowscy żużlowcy po raz kolejny wysoko przegrali, w dodatku na własnym torze, 35:55. Metalika Recycling Kolejarz Rawicz wyjechała z Mościc z dwudziestopunktową przewagą.
To było spotkanie bez historii i w zasadzie bez walki. W sobotnim spotkaniu żużlowców Unii Tarnów z Metaliką Recycling Kolejarz Rawicz, na stadionie w Mościcach goście objęli prowadzenie już w drugim wyścigu i do końca meczu tylko powiększali przewagę. W tarnowskiej drużenie jako tako zaprezentowali się Tero Aarnio, Troy Batchelor i – po jakimś czasie - Peter Ljung. Zawiedli Oskar Bober i Piotr Pióro oraz wszyscy juniorzy. W ekipie gości na wysokości zadania stanęli seniorzy, swoje punkty dorzucili też młodzieżowcy. Tylko trójka Josh Pickering, Ryan Douglas i Sam Masters zdobyła łącznie 35 punktów, a więc tyle, ile tarnowska ekipa w całym meczu.
Unia Tarnów
Tero Aarnio – 10+1, Troy Batchelor – 9, Oskar Bober – 4+2, Piotr Pióro – 1, Peter Ljung – 10, Mateusz Gzyl – 0, Jakub Sroka – 1.