Podziałem punktów zakończyło się niedzielne spotkanie Bruk-Betu Termaliki Nieciecza z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Po tym remisie niecieczanie zajmują szóste miejsce w tabeli I ligi, z dorobkiem 18 punktów po 12 spotkaniach. Następny mecz Bruk-Bet zagra na wyjeździe z Zagłębiem Sosnowiec.
W konfrontacji w Niecieczy Bruk-Betu z Podbeskidziem, groźnie pod bramką gości zrobiło się już w 21 minucie, gdy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłka trafiła pod nogi Macieja Ambrosiewicza. Ten uderzył mocno, jeden z piłkarzy Podbeskidzia zdołał jednak jeszcze podbić piłkę, która poszybowała nad bramką. Goście objęli prowadzenie w 31 minucie. Stało się to po szybkiej kontrze i trafieniu Yiğit Emre Çeltika. Gospodarze atakowali i wyrównali dzięki akcji Kacpra Karaska.
Krótko jednak cieszyli się z tego wyniku, bo już kilkadziesiąt sekund później gola zdobył Kamil Biliński.
W 60 minucie, dość przypadkowo w polu karnym ręką zagrał Ezeqiel Bonifacio, i Wojciech Myć tylko moment zastanawiał się, czy wskazać na jedenasty metr. Ostatecznie to zrobił, a rzut karny pewnym strzałem wykorzystał Muris Mesanović. Później częściej atakowali niecieczanie, ale i przyjezdni mieli swoje szanse. Michał Janota strzelił nawet gola, ale sędzia odgwizdał spalonego.W końcówce bielszczanie grali w dziesiątkę. W 82 minucie czerwoną kartkę za faul na wychodzącego na czystą pozycję Macieju Ambrosiewiczu otrzymał Julio Rodríguez.
Bruk-Bet Termalica – Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:2 (1:2)
Bramki: Karasek (42 min.), Mesanović (61 min.) - Celtik (31 min.), Bilińki (43 min.)
Żółte kartki: Tekijaski, Ambrosiewicz – Bieroński, Bonifacio, Sitek, Misztal, czerwona kartka: Rodriguez (faul)
Bruk-Bet: Loska – Kukułowicz, Tekijaski, Putiwcew, Zaviiskyi (46 min. Rep), Pietraszkiewicz (46 min. Śpiewak), Karasek (72 min. Jania), Hubinek (72 min. Dombrovsky), Ambrosiewicz, Poznar, Mesanović (82 min. Poliarius)
Sędziował: W. Myć (Lublin), widzów: 1524