W trzeciej kolejce Tauron Ligi, siatkarki Roleski Grupy Azoty ANS Tarnów zmierzyły się w rzeszowskiej hali Podpromie z ekipą Developresu Bella Dolina Rzeszów. Spotkanie zakończyło się wygraną wicemistrzyń Polski 3-0.
Do rozegranego w rzeszowskiej hali meczu Roleski Grupy Azoty ANS Tarnów z Developresu Bella Dolina Rzeszów, obie drużyny przystąpiły w osłabionych składach. W zespole z Rzeszowa zabrakło serbskiej przyjmującej, Jeleny Blagojević, trener tarnowianek, Marcin Wojtowicz, nie mógł natomiast skorzystać z atakującej, Wiktorii Kowalskiej.
Początek spotkania przyniósł wyrównaną grę i po zepsutej zagrywce Ann Kalandadze, miejscowe prowadziły tylko 4-3. Po ataku reprezentacyjnej przyjmującej, Weroniki Szlagowskiej, szybko zrobiło się jednak 8-3 i o pierwszy czas poprosił trener Marcin Wojtowicz. Przerwa w grze wyraźnie uspokoiła poczynania tarnowianek i po zablokowanym przez Gabrielę Ponikowską ataku Ann Kalandadze, na tablicy pojawił się wynik 10-8. Chwilę później w polu zagrywki pomyliła się Anna Obiała i było 11-9. W kolejnych minutach siatkarki z Tarnowa miały problemy z przyjęciem zagrywki rywalek i na efekty tego nie trzeba było długo czekać - przewaga gospodyń wzrosła do dziewięciu „oczek” (19-10), chwilę później było 22-11, a dwa ostatnie punkty w pierwszym secie zdobyła atakami z przechodzących piłek, Weronika Szlagowska.
Druga partia zaczęła się od gry punkt za punkt. Po nieudanym ataku Gabrieli Orvosovej, tarnowianki prowadziły 3-2. Kilka następnych akcji należało wprawdzie do rywalek (6-3), ale tym razem nie powtórzyła się historia z pierwszego seta. Po przerwie na żądanie trenera Marcina Wojtowicza, tarnowianki zdobyły pięć punktów z rzędu i po zablokowanym przez Gabrielę Ponikowską ataku Weroniki Szlagowskiej, prowadziły 8-6. Rzeszowianki doprowadziły co prawda do remisu 8-8, ale po ataku Klaudii Świstek było 9-11. Chwilę później na tablicy pojawił się nawet rezultat 10-13, po wideoweryfikacji punkt w tej akcji przyznano jednak miejscowym. Po tej decyzji podopieczne trenera Stephane’a Antigi poszły za ciosem, wychodząc na prowadzenie 13-12. Po kolejnym punktowym ataku Klaudii Świstek zrobiło się 17-16 dla Roleski Grupy Azoty ANS. Błąd w wystawie Marty Łyczakowskiej spowodował jednak, że ekipa z Rzeszowa wygrywała 20-17. Tarnowianki zbliżyły się na dystans jednego punktu, ale rywalki szybko przywróciły trzypunktowe prowadzenie (22-19). Po zepsutym ataku Gabrieli Orvosovej było 22-21, kolejna – tym razem udana – próba czeskiej atakującej, doprowadziła natomiast do piłek setowych (24-21). Pierwszą z nich tarnowianki obroniły po akcji Nikoliny Lukić, ostatni punkt miejscowe zdobyły po zepsutej zagrywce Klaudii Świstek.
W trzeciej odsłonie do stanu 6-6 żadna z drużyn nie uzyskała przewagi wyższej niż jednopunktowa. Potem trzy punkty z rzędu zdobyły rzeszowianki i o czas poprosił szkoleniowiec Roleski Grupy Azoty ANS. Po czasie i nieudanym ataku Weroniki Szlagowskiej zrobiło się 9-8, powstrzymana próba Nikoliny Lukić dała jednak siatkarkom Developresu Bella Dolina prowadzenie 13-9. Tarnowianki zmniejszyły dystans do dwóch „oczek” (14-12) i od tej pory do stanu 18-16 oba zespoły punktowały na przemian. Punkt Weroniki Szlagowskiej doprowadził do wyniku 20-16, błąd tej zawodniczki spowodował jednak, że jej zespół prowadził tylko 20-19. Po zablokowanym przez Katarzynę Marcyniuk ataku Gabrieli Orvosovej, zrobiło się 21-21. Końcówka należała jednak do ekipy z Podkarpacia, a punkt dający jej wygraną zdobyła Anna Obiała.
Roleski Grupa Azoty ANS: Katarzyna Marcyniuk (8 pkt.), Marta Łyczakowska, Yulia Gerasymova (6), Klaudia Świstek (12), Gabriela Ponikowska (7), Nikolina Lukić (6), Anna Pawłowska (libero) oraz Wiktoria Szumera, Elena Becheva, Aleksandra Żurawska (libero).