W pierwszym w nowym sezonie spotkaniu u siebie, Bruk-Bet przegrał z Miedzią Legnica 1:4. Po dwóch spotkaniach Termalica zajmuje 13 miejsce w tabeli, mając jeden punkt. Następny mecz niecieczanie rozegrają na wyjeździe z Chrobrym Głogów.
Już w ósmej minucie rozegranego w Niecieczy meczu Bruk-Betu z Miedzią Legnica, na prowadzenie wyszli goście po trafieniu Kamila Antonika. W 32 minucie podwyższyli wynik. Tym razem piłkę do siatki wpakował Damian Michalik. Bramkę kontaktową Termalica zdobyła w 52. minucie. Bramkarza Miedzi pokonał Tomas Poznar po asyście Adama Radwanskiego.
W 57 minucie spotkania gola znowu strzelił Damian Michalik. W szóstej minucie doliczonego czasu gry, Termalicę "dobił" Niemiec Michael Kostka.
W tym spotkaniu oficjalny debiut w zespole gospodarzy zaliczył Jakub Branecki.
– W pierwszej połowie zabrakło nam agresywności, realizacji zdań. Proste straty doprowadziły do tego, że przegrywaliśmy. Było to dla nas najmniejsza kara. W drugiej połowie po zdobyciu gola, powinniśmy iść za ciosem. Zespół budujemy od podstaw. Jest wiele rzeczy, które musimy poprawić. Nie da się wygrywać meczów bez charakteru – ocenił sobotnie spotkanie trener Mariusz Lewandowski.
Miedź odniosła zasłużone zwycięstwo. Była lepiej zorganizowana w obronie, skuteczniejsza w ataku, bardziej wszechstronna. Może nie z kategorii tych nieosiągalnych, ale na tyle dobra, że Bruk-Bet niewiele miał do powiedzenia.
Bruk-Bet Termalica – Miedź Legnica 1:4 (0:2)
Bramki: Poznar (52 min.) - Antonik (8 min), Michalik 2 (32 i 57 min.), Kostka (90+5 min.)
Żółte kartki: Wolski, Putiwcew, Radwański, Ambrosiewicz, Poznar – Hartherz, Lehaire
Bruk-Bet: Topór – Kasperkiewicz (46 min. Nowakowski), Putiwcew, Farbiszewski, Wolski, Zaviskyii, Radwański, Hilbrycht, Ambrosiewicz, Wacławek (46 min. Poznar), Fassbender (70 min. Branecki)
Sędziował: T. Wajda (Żywiec), widzów: 1980