Nie udał się pierwszy po reprezentacyjnej przerwie wyjazd piłkarzy Bruk-Betu do Opola. Na stadionie lidera przegrali 1:2, spadając w tabeli na ósme miejsce, z dorobkiem 16 punktów po 12 spotkaniach. Następny mecz niecieczanie zagrają u siebie z Górnikiem Łęczna, 28 października.
Odra Opole pokonała Bruk-Bet Termalicę Nieciecza 2:1. Z przebiegu gry goście mogli się pokusić przynajmniej o remis, ale o ich porażce przesądził prosty błąd w ostatnim kwadransie meczu. Spotkanie dobrze rozpoczęło się dla podopiecznych Mariusza Lewandowskiego. Co prawda dwie pierwsze szanse na gole miała Odra, ale później groźniejsi byli goście. W siódmej minucie Morgan Fassbender uderzył mocno i celnie, ale Artur Haluch efektowną paradą zażegnał niebezpieczeństwo.
Z kolei w 18 minucie, w polu karnym Odry powstało ogromne zamieszanie. Kilku piłkarzy Bruk-Betu usiłowało znaleźć lukę, ale koniec końców gospodarze wybronili się w tej sytuacji.
W 22 minucie gościom po rzucie karnym prowadzenie dał Wiktor Biedrzycki. W 35 minucie wyrównała Odra. Z rzutu rożnego dośrodkował Tomas Mikinić. W polu karnym piłkę trącił głową Piotr Żemło, a Taras Zawijskyj próbował uprzedzić Jiriego Pirocha. Ukrainiec zrobił to jednak tak niefortunnie, że wpakował piłkę do własnej bramki.
Po zmianie stron w 74 minucie bramkę, dającą ostatecznie wygraną, gospodarzom strzelił Borja Galan.
Odra Opole – Bruk-Bet Termalica 2:1 (1:1)
Bramki: Zaviiskyi (35 min. s), Galan (74 min.) - Biedrzycki (22 min. karny)
Żółte kartki: Purzycki, Żemło – Biedrzycki
Bruk-Bet: Loska – Zaviisky, Spendlhofer, Biedrzycki, Hilbrycht, Radwański, Fassbender (60 min. Karasek), Trubeha, Dombrovskyi, Nowakowski (60 min. Ambrosiewicz (79 min. Purece), Branecki (79 min. Jakubik)
Sędziował: W. Myć (Lublin)