Nie udała się wyprawa Termaliki do Lublina. O porażce 0:1 zadecydowały ostatnie minuty spotkania. Po tej przegranej Termalica zajmuje 10 miejsce w ligowej tabeli, z dorobkiem 28 punktów po 21 spotkaniach. Następny mecz niecieczanie rozegrają 2 marca na własnym boisku z Wisłą Płock.
Pierwszą próbę zdobycia bramki w tym spotkaniu podjęli goście. W siódmej minucie przed polem karnym miejsce znalazł sobie Adam Radwański, ale jego strzał przeszedł niedaleko słupka bramki strzeżonej przez Kacpra Rosę.
W 22 minucie, po rzucie rożnym mocno uderzał Filip Wójcik, ale Tomasz Loska obronił uderzenie. Chwilę później bramkarz gospodarzy pewnie złapał strzał Jakuba Lisa.
Drugą część spotkania dynamicznie i ofensywnie rozpoczął Motor i dwukrotnie zrobiło się groźnie pod bramką Loski. W 51 minucie goście odpowiedzieli i przeprowadzili składną akcję, jednak Rosa zatrzymał Jakuba Braneckiego. Najwięcej emocji było w ostatnim kwadransie gry, gdyż oba zespoły otworzyły się, stawiając na ofensywę. Lublinianie stuprocentową okazję na zdobycie gola mieli w 79 min, gdy po dośrodkowaniu Bartosza Wolskiego piłka minęła już obrońców i bramkarza gości, natomiast strzelający „główką” z trzech metrów do pustej bramki Michał Król trafił piłką w słupek. Podopieczni trenera Feio dopięli swego w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry. Dośrodkowanie Wolskiego na bramkę, strzałem głową zamienił Dariusz Kamiński. Motor nie poprzestał na tym i chwilę później strzał Krystiana Palacza musiał zatrzymać Loska. Ostatecznie, po doliczonych pięciu minutach, sędzia Malec zakończył spotkanie.
Motor Lublin – Bruk-Bet Termalica 1:0 (0:0)
Bramka: Kamiński (90 min.)
Żółte kartki: Najemski, Rudol, Lis – Zaviiskyi, Putiwcew
Bruk-Bet: Loska – Hilbrycht, Biedrzycki (53 min. Spendlhofer), Putiwcew, Zaviiskyi, Ambrosiewicz, Dombrovskyi (86 min. Wacławek), Karasek (86 min. Trubeha), Radwański, Fassbender (46 min. Jędrasik), Branecki (69 min. Wróbel)
Sędziował: P. Malec (Łódź), widzów 5629