Żużlowcom Unii Tarnów udało się wreszcie rozegrać zaległy mecz z Polonią Piła i to rozegrać bardzo skutecznie. Tarnowianie, na własnym torze pokonali rywali, zwyciężając 51-39.
Pogoda wreszcie okazała się łaskawa dla żużlowców Unii Tarnów i Polonii Piła, którym za trzecim razem udało się rozegrać zaległy mecz drugiej kolejki Krajowej Ligi Żużlowej. Pojedynek na Stadionie Miejskim w Tarnowie-Mościcach zakończył się wynikiem 51-39 dla gospodarzy. Spotkanie rozpoczęło się od podwójnej wygranej „Jaskółek”, które po pierwszej serii biegów prowadziły już 16-8. Także w drugiej serii gospodarze nie pozwolili rywalom na odniesienie drużynowego zwycięstwa, powiększając swą przewagę do 12 „oczek”. Gdy po dziewiątym biegu notowano rezultat 34-20, trener Stanisław Burza dał szansę ligowego debiutu niespełna 18-letniem Sebastianowi Madejowi, desygnując go w miejsce Davida Bellego. Junior „Jaskółek”, po błędzie Dawida Grzeszczyka, przez ponad okrążenie jechał na trzecim miejscu, ale ostatecznie minął linię mety jako ostatni.
Wygraną tarnowianie zapewnili sobie po biegu jedenastym, w którym Daniel Jeleniewski i niepokonany tego dnia David Bellego, podwójnie pokonali Adama Ellisa i Jonasa Knudsena. W kolejnym biegu goście odnieśli pierwsze – jedno z dwóch – zwycięstwo drużynowe. Pierwszy na mecie zameldował się bowiem Norbert Kościuch, pokonując Adriana Cyfera, Dawida Grzeszczyka i Jana Rachubika. Pilanie triumfowali również w drugim biegu nominowanym, w którym najlepszy w zespole gości Norbert Kościuch i Wiktor Trofimow, rozprawili się z duetem Daniel Jeleniewski – Timo Lahti (ten ostatni zaliczył na ostatnim wirażu defekt, jadąc na czwartej pozycji).
Unia: Daniel Jeleniewski 11 (3,1,3,3,1), Marko Lewiszyn 7+1 (1*,3,0,3,-), Adrian Cyfer 8+1 (2*,1,3,2), David Bellego 11+1 (3,3,-,2*,3), Timo Lahti 8+1 (2*,3,3,0,d), Miłosz Grygolec 5 (2,2,1,0), Jan Rachubik 1+1 (1*,0,0), Sebastian Madej 0 (0).