Unia nie odpuszcza
Unia Tarnów pewnie pokonała spadkowicza z II ligi, Nidę Pińczów 2:0, dzięki czemu nadal może mieć nadzieję na włączenie się do walki o awans. Unia zajmuje w tabeli III ligi czwarte miejsce, mając po 30 rozegranych spotkaniach 55 punktów.
Piłkarze Unii Tarnów zainkasowali na własnym boisku kolejne trzy punkty, zwyciężając Nidę Pińczów 2:0. Tarnowianie od początku meczu mieli przewagę, a goście ograniczali się do obrony własnej bramki. W pierwszym kwadransie gry zawodnicy Unii stworzyli dwie okazje do objęcia prowadzenia. Najpierw minimalnie niecelnie uderzał
Nytko, a w 12 minucie strzał
Ocłonia z linii pola karnego obronił bramkarz przyjezdnych.
Bramka padła w 24 minucie po akcji
Bartkowskiego, Nytki i
Kuchrzyka. Ten ostatni w sytuacji sam na sam trafił w dolny róg bramki Nidy. Przed przerwą gospodarze jeszcze dwukrotnie, po strzałach Ocłonia i Nytki poważnie zagrozili bramce gości. Zawodnicy Nidy odpowiedzieli akcją, po której
Zaręba w sytuacji sam na sam z ostrego kąta strzelił wprost w
Łukasza Lisaka.
W drugiej połowie obraz spotkania nie uległ zmianie, a przewaga Unii stała się jeszcze bardziej widoczna. W 54 minucie Ocłoń uderzył z rzutu wolnego, bramkarz odbił piłkę, po czym
Saratowicz z najbliższej odległości zdobył drugą bramkę dla tarnowian.
Do końca spotkania tarnowianie mieli jeszcze parę okazji bramkowych i mogli wygrać to spotkanie w dużo wyższych rozmiarach. Goście odpowiedzieli w 75 minucie, gdy po strzale
Wilkusa piłka trafiła w poprzeczkę bramki Unii.
Unia wygrała 17 mecz w sezonie. Po 30 kolejkach tarnowianie mają na koncie 54 punkty i zajmują w lidze czwartą lokatę.
Unia Tarnów – Nida Pińczów 2:0 (1:0)
Bramki:
Kucharzyk (24 min.),
Saratowicz (54 min.)
Żółte kartki:
Kazik,
Nytko,
Witek -
Sęk
Unia:
Lisak -
Sobyra,
Bartkowski,
Łapuszek,
Ślęczka (77 min.
Jamróg),
Ocłoń (90 min.
Furmański),
Nytko (59 min.
Kroker),
Kazik,
Witek,
Kucharzyk (69 min.
Ślęzak),
Saratowicz
Sędziował:
T. Pilarski (Tarnów), widzów ok. 200
10.06.2010