Dogrywka na parkiecie
Koszykarze Unii Tarnów pokonali we własnej hali zespół MKS Limblach Limanowa 83:80. Do rozstrzygnięcia meczu potrzebna była dogrywka, mimo, iż tarnowianie prowadzili w pewnym momencie różnicą 18 punktów. Unia zajmuje w tabeli czwarte miejsce, mając po sześciu meczach 11 punktów – o jeden mniej niż prowadzący w lidze zespół z Krosna.
Sporą dawkę emocji zafundowali kibicom koszykarze Unii Tarnów. Tarnowianie pokonali ostatecznie po dogrywce MKS Limblach Limanowa 83:80.
Po pierwszej kwarcie Unia prowadziła 17:9, później przewaga tarnowian jeszcze wzrosła, osiągając w pewnym momencie aż 18 punktów (34:16). Do przerwy wynik brzmiał 37:23 dla gospodarzy.
Problemy Unii rozpoczęły się w trzeciej kwarcie, przegranej różnicą 10 punktów – 23:33. W pewnym momencie bezpieczna, jak się wydawało, przewaga gospodarzy stopniała nawet do dwóch punktów. W czwartej kwarcie tarnowianie nadal tracili punkty i na dwie minuty przed końcem meczu goście po raz pierwszy wyszli na prowadzenie 72:71. Na szczęście dla Unii celny rzut za trzy punkty wykonał
Cygan, ale w następnej akcji limanowianie zdobyli kolejne punkty i mecz zakończył się remisem 74:74.
Dogrywka była mini-powtórką całego meczu. Tarnowianie wyszli na prowadzenie 82:75, by stracić później przewagę, ostatecznie jednak dowieźli do końca wygraną zwyciężając w dogrywce 9:6.
Unia zajmuje w tabeli II ligi czwarte miejsce, mając 11 punktów zdobytych w sześciu spotkaniach.
Unia Tarnów – MKS Limblach Limanowa 83:80 (17:9, 20,14, 23:33, 14:18, 9:6)
Punkty dla Unii:
Cygan 21,
Zych 19,
Sobiło 11,
Uriasz 7,
Ciuruś 6,
Szewczyk 11,
Łaszewski 5,
Grys 2,
Kapałka 1
25.10.2010