Jak długo bezpiecznie?
Decyzją Wojewody Małopolskiego, w tarnowskiej stacji pogotowia pozostaną na razie dwie karetki pogotowia typu „S” czyli takie, w obsadzie których znajduje się także lekarz. Według projektu, który budzi protesty, taka karetka miałaby być tylko jedna.
Decyzją Wojewody Małopolskiego, w tarnowskiej stacji pogotowia ratunkowego pozostaną na razie dwie specjalistyczne karetki typu „S”, czyli takie, w których w skład załogi wchodzi lekarz. Projekt zmian w systemie Ratownictwa Medycznego, który miał wejść w życie 1 lipca bieżącego roku zakładał lokalizację w Tarnowie jednej takiej karetki.
W ubiegłym tygodniu w tarnowskim magistracie odbyło się spotkanie dotyczące problemu niekorzystnych dla Tarnowa oraz powiatu tarnowskiego rozwiązań w „Wojewódzkim planie działania systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego”. W dyskusji, z ramienia Urzędu Miasta Tarnowa uczestniczyła
Dorota Skrzyniarz, zastępca prezydenta.
- Propozycja wojewody w naszej ocenie osłabia poczucie bezpieczeństwa i faktycznie to bezpieczeństwo będzie bardzo trudno mieszkańcom Tarnowa zagwarantować – mówiła Dorota Skrzyniarz.
Uczestnicy spotkania podpisali list, w którym stanowczo nie zgadzają się z tymi planami. Został on wysłany do Minister Zdrowia
Ewy Kopacz, która powinna ustosunkować się do zawartych w nim postulatów.
W sprawie karetek interweniowała u wojewody także posłanka PO
Urszula Augustyn.
– Po wysłuchaniu moich argumentów pan wojewoda podjął dwie istotne, a co najważniejsze bardzo dobre dla Tarnowa i regionu decyzje – mówi posłanka.
Bo drugą decyzją wojewody było przyznanie dodatkowej obsady do karetki typu „P”, czyli karetki z ratownikami medycznymi.
– Warto podkreślić, że to pierwsza karetka dla Tarnowa od co najmniej pięciu lat – zauważa Urszula Augustyn.
Co do stacjonowania karetki w grę wchodzą trzy rozwiązania - albo Tarnów, albo Zakliczyn, albo podział pomiędzy te dwie lokalizacje.
– Biorąc pod uwagę, że w Zakliczynie nie ma karetki, a dojazd z Tarnowa to co najmniej 40 minut, najpewniejsze jest rozwiązanie łączone – ocenia posłanka.
– W konsekwencji w tarnowskim pogotowiu mamy dziesięć karetek, w tym trzy specjalistyczne – z lekarzem, co zabezpiecza nasze potrzeby i zapewnia bezpieczeństwo.
11.03.2011