Stefania Hanausek (1915 – 1941)

 Miała zaledwie 26 lat gdy rozstrzelano ją w lesie Kruk na obrzeżach Skrzyszowa. Uratowała wiele osób niszcząc listy denuncjujące Polaków i uprzedzając o możliwych aresztowaniach i represjach. Na miejscu stracenia Stefanii Hanausek stoi dziś pomnik-mauzoleum, a jedna z tarnowskich ulic nosi jej imię.

 

Stefania Hanausek urodziła się 7 grudnia 1915 roku w Rymanowie. Dzieciństwo spędziła w Rymanowie i Lwowie. W 1926 roku zamieszkała wraz z rodzicami w Tarnowie, gdzie jej ojciec został dyrektorem oddziału Banku Gospodarstwa Krajowego.

Uczęszczała do gimnazjum przy Zakładzie Wychowawczym Sióstr Urszulanek. Była członkiem redakcji wydawanego przez uczniów Państwowego Gimnazjum im. Kazimierza Brodzińskiego pisma tarnowskiej młodzieży „Czyn”. W 1932 roku reprezentowała tarnowską młodzież, wygłaszając mowę powitalną podczas wizyty w mieście prezydenta Ignacego Mościckiego. Ukończyła studia na na Wydziale Prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim i dwa miesiące przed wybuchem II wojny wróciła do Tarnowa.

W okresie II wojny światowej związała się z konspiracyjnym Związkiem Walki Zbrojnej. Pracując w sekretariacie Landkomisariatu w Dąbrowie Tarnowskiej, wykorzystywała swoje stanowisko, przekazując organizacji informacje z dokumentów niemieckich, do których miała dostęp, niszczyła trafiające do urzędu listy denuncjujące Polaków, uprzedzała o możliwych aresztowaniach i represjach.

Została zatrzymana we wrześniu 1940 roku i osadzona w więzieniu na Montelupich w Krakowie. Według jednej z wersji, za przyczynę wpadki odpowiada zatrudniona w Landkomisariacie agentka Gestapo, która była córką ukraińskiego volksdeutscha. Po donosie Niemcy przeprowadzili rewizję w biurku Stefanii i znaleźli kilka przechwyconych listów. Po procesie Stefanię i pięć innych kobiet skazano na karę śmierci i przewieziono do Tarnowa. Rozstrzelano ją 23 lipca 1941 roku na miejscu masowych straceń w lesie Kruk na obrzeżach Skrzyszowa.

Po jej śmierci jej matka Zofia została aresztowana i poddana ciężkim torturom w tarnowskim więzieniu, a następnie wywieziona do Auschwitz. Dopiero w 1945 roku rodzina dowiedziała się, że została zamordowana w Ravensbrűck.

W 1957 roku, z inicjatywy tarnowskiego nauczyciela Karola Halskiego, dokonano ekshumacji zwłok pogrzebanych w lesie Kruk. Znaleziono ciało Stefanii Hanausek z dowodem jej tożsamości i małą butelką z napisem, że pogrzebane zwłoki to: „Śp. Stefania Hanausek z Tarnowa, córka Karola i Zofii z Janotów, wysoka, faliste blond włosy, na palcu pierścionek z nazwiskiem, (…)”. Po ekshumacji Halski w sprawozdaniu napisał: Wreszcie ostatnie zwłoki na dnie dołu. Leżą na wznak. Nogi założone na siebie, ręce lekko rozchylone. Dokonuje się zdjęcia w dole. Roztrzaskana głowa trzyma się korpusu. Włosy długie. Wydobywa się te zwłoki. Część zmydlonego ciała tu i ówdzie odpada. Sylwetka zwłok smukła. Na nogach damskie pantofelki w dobrym stanie, na wysokim obcasie. Barwa pantofelków wyraźnie granatowa. Zapinały się na pasek ze sprzączką. (...) Na torsie widać dobrze zachowany sweterek wełniany, odbrązowiony. W szwach stwierdzamy kolor różowo-jasnobrązowy. Sweterek zapina się na guziki. Według podanych wiadomości taki właśnie sweterek miała mieć świętej pamięci Hanauskówna. Takie też miała mieć pantofelki. A więc są to zwłoki Hanauskówny.

Na miejscu stracenia postawiono pomnik – mauzoleum według projektu artystów rzeźbierzy Bogdany i Anatola Drwalów wykonany z głązów, z postacią umierającej ofiary i napisem: „Przechodniu powiedz światu”. Znajduje się tutaj tabliczka, na której czytamy:

 

TU SPOCZYWAJĄ ZWŁOKI Ś.P.

ST. HANAUSEK

  1. *7.12.1915   +23.7.1941

KTÓRA SWE MŁODE ŻYCIE PONIOSŁA

DLA OJCZYZNY W OFIERZE
CZEŚĆ BOHARECE

NIECH Z BOGIEM SPOCZYWA

 

Rada Miejska w Tarnowie uchwałą z dnia 23 lutego 1995 roku jedną z ulic w dzielnicy Rzędzin nazwała imieniem Stefanii Hanausek.

06.04.2021
Twój komentarz:
Ankieta
Jak oceniasz pierwsze miesiące pracy nowego samorządu Tarnowa?
| | | |