Flaki mają taką samą ilość zwolenników jak i przeciwników. Dla przeciwników dzisiaj nieco inna wersja tego dania – flaki bez...flaków. Zamiast nich boczniaki, które znakomicie udają to, czego niektórzy za nic w świecie nie wezmą do ust.
Składniki:
pół kilo boczniaków,
włoszczyzna
cebula
kawałek startego parmezanu
3 łyżki oliwy lub oleju,
łyżka masła,
łyżka mąki,
2-3 ząbki czosnku,
imbir, ziele angielskie, liście laurowe, pieprz, mielona ostra papryka, majeranek, gałka muszkatołowa, sól.
Przygotowanie:
Włoszczyznę pokroić w cieniutkie słupki. Cebulę i czosnek drobno posiekać, a boczniaki pokroić w cienkie paseczki.
Na rozgrzaną oliwę wrzucić cebulę z czosnkiem i boczniaki i przyprawić od razu imbirem. Przesmażyć ok 3-4 minuty, dodać włoszczyznę i razem smażyć jeszcze dwie minutki. Następnie zalać litrem wrzącej wody, dodać przyprawy i rosołek z kostki i gotować pół godziny na małym ogniu. Pod koniec gotowania masło rozetrzeć z mąką, dodać do zupki i gotować jeszcze przez chwilę. Doprawić gałką muszkatołową, najlepiej świeżo zmieloną, oraz ostrą papryką. Rozlać do miseczek i każdą porcję posypać startym parmezanem.
Jeżeli rozlejemy zupę do miseczek żaroodpornych, to można na każdej porcji położyć grzankę czosnkową z czerstwego chleba, posypać startym żółtym serem i zapiec ok. 10 minut w piekarniku.
Smacznego!