Nie mający już szans na awans, piłkarze Unii Tarnów zremisowali na wyjeździe z MKS Stąporków 1:1. Na dwie kolejki przed końcem rozgrywek Unia zajmuje w tabeli trzecią lokatę, a w najbliższym spotkaniu zmierzy się z Beskidem Andrychów.
Zespół Unii Tarnów stracił już szanse na awans do II ligi, ale w meczu z MKS Stąporków był zdecydowanym faworytem. Tarnowianie byli w tym spotkaniu zespołem lepszym, nie zdobyli jednak kompletu punktów z powodu fatalnej skuteczności.
Już w 4 minucie prowadzenie dla tarnowian mógł zdobyć Sieniawski, ale przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem. Niedługo później gola zdobyli gospodarze, gdy po kiksie Pawlaka na czystej pozycji znalazł się Jarczak.
Była to w ciągu 90 minut jedyna okazja bramkowa gospodarzy. Gra toczyła się na połowie MKS, ale piłka nie mogła wpaść do bramki gospodarzy. Całą druga połowę Unia grała z przewagą jednego zawodnika po ukaraniu czerwoną kartką Pałgana, ale i ten fakt nie pomógł w zdobyciu wyrównania. Bramka padła dopiero na kilka minut przed końcem spotkania. Po dośrodkowaniu Kazika z rzutu wolnego Drozdowicz trafił do siatki uderzając piłkę głową.
Unia zajmuje trzecie miejsce w tabeli III ligi. W kolejnym, przedostatnim już spotkaniu rywalem tarnowian będzie Beskid Andrychów.
MKS Stąporków – Unia Tarnów 1:1 (1:0)
Bramki: Jarczak (21 min.) - Drozdowicz (80 min.)
Żółte kartki: Kokosza, Arczewski, Jarczak - Drozdowicz, Sieniawski, Witek, Pawlak, Ślęzak. Czerwona kartka: Pałgan (za faul)
Unia: Libera - Krupa, Pawlak, Mikołajczyk, Węgrzyn, Witek, Kazik, Ślęzak (70 min. Kroker), Matras (46 min. Drozdowicz), Sieniawski, Nytko