Tarnowianie najlepsi w Lublinie

 W rozegranych w Lublinie Mistrzostwach Polski Seniorów i Młodzieżowców we wspinaczce sportowej na czas triumfowali reprezentanci tarnowskich klubów. Wśród wśród pań na pierwszym miejscu podium niespodziewanie stanęła Izabela Janis z Pałacu Młodzieży Tarnów, natomiast w rywalizacji panów po raz trzeci z rzędu złoto zdobył Jędrzej Komosiński (AZS PGNiG PWSZ).

 

Na sztucznej ścianie Centrum Sportowo-Rekreacyjnego Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie rozegrano Mistrzostwa Polski Seniorów i Młodzieżowców we wspinaczce sportowej na czas w tzw. formule klasycznej – zawodniczki i zawodnicy biegali po przygotowanych specjalnie i nieznanych im wcześniej drogach wspinaczkowych.

Wśród pań faworytkami do medali wydawały się gospodynie - Aleksandra Rudzińska i Monika Prokopiuk (obie Skarpa Lublin). Niespodziewanie jednak najlepsza okazała się Izabela Janis z Pałacu Młodzieży Tarnów, która najpierw w półfinale zawodów pokonała Aleksandrę Rudzińską, a w finale walczyła z Klaudią Buczek z Tarnovii. Tarnowski pojedynek był bardzo emocjonujący, a lepiej nad nerwami zapanowała Izbela Janis. Awans do fazy pucharowej wywalczyła ponadto Anna Brożek (Pałac Młodzieży Tarnów), poza finałami znalazła się natomiast Agnieszka Szepielak (AZS PGNiG PWSZ Tarnów), która zajęła dziewiąte miejsce.

W rywalizacji panów po eliminacjach na pierwszym miejscu został rozstawiony Jakub Ginszt z Lublina, faworyt zawodów. Jędrzej Komosiński (AZS PGNiG Tarnów) broniący tytułu, uzyskał drugą sumę czasów, trzeci był Łukasz Świrk. Awans do fazy pucharowej wywalczyli również Jacek Kaczanowski i Michał Lewicki z Pałacu Młodzieży Tarnów. Na ostatnim, 16 miejscu premiującym do dalszej walki o medale uplasował się Marcin Dzieński. Na 17 miejscu został sklasyfikowany Michał Barnaś (AZS PGNiG PWSZ Tarnów). 16 pozycja oznaczała dla Marcina Dzieńskiego konieczność zmierzenia się z Jakubem Ginsztem. Pojedynek wygrał lublinianin, a Dzieński, przed zawodami jeden z kandydatów do walki o medale, odpadł z dalszej rywalizacji. Swoje pojedynki pucharowe wygrali zarówno Ginszt, Komosiński jak i Świrk. W drodze do finału tarnowianin w dobrym stylu pokonał Łukasza Świrka, zaś Ginszt wyeliminował Rafała Hałasę. W walce o złoto pierwszy bieg nieznacznie wygrał Komosiński, w drugim obaj zawodnicy popełnili błędy, lecz ostatecznie to tarnowianin jako pierwszy wcisnął wyłącznik elektronicznego pomiaru czasu i mógł się cieszyć z trzeciego w swej karierze tytułu Mistrza Polski. - Po raz trzeci z rzędu zdobyłem tytuł Mistrza Polski i jest to dla mnie ogromna radość. Moja forma stanowiła dużą zagadkę, tydzień temu startowałem w Akademickich Mistrzostwach Polski we wspinaczce i poszło mi fatalnie. Być może udane kwalifikacje spowodowały, że biegałem bez obciążenia psychicznego. Nerwy przyszły dopiero w finale, w pierwszym biegu nie popełniłem większych błędów, była szybkość, wiedziałem, że jest dobrze. Trochę się bałem o swoją wytrzymałość. Na pewno trochę pomogło mi szczęście, ale ono, jak to się mówi, sprzyja lepszym - podsumował swój występ Jędrzej Komosiński.

17.04.2013
Twój komentarz:
Ankieta
Jak spogladasz na nowy rok?
| | | |